Mają bardzo dużo tych samych genów co człowiek, powstają u nich takie same białka, zachodzą takie same mechanizmy molekularne. Dlatego ryba Danio Pręgowany staje się coraz popularniejszym narzędziem badań naukowych. W Warszawie powstała jedna z najnowocześniejszych hodowli tej ryby.

Profesor Jacek Kuźnicki z Międzynarodowego Instytutu Biologii Molekularnej w Komórkowej tłumaczy, że testy na Danio mogą być nawet dziesięciokrotnie tańsze niż na innych zwierzętach. W tym samym czasie można uzyskać znacznie więcej osobników zebrafish niż myszy czy szczurów. Po drugie wpływ różnych związków chemicznych bada się poprzez dodanie ich do wody, w której ryba przebywa. W przypadku ssaków często wiąże się to na przykład z zastrzykami.

Wielką zaletą Danio Pręgowanego jest to, że jest przezroczysty. To ułatwia obserwowanie różnych procesów. Doktor Ewa Snarr-Jagalska z Leiden University w Holandii wykorzystuje Danio do badań nad nowotworami. Dzięki temu, że jest on przezroczysty, można odpowiednio zabarwiać komórki i lepiej je obserwować. To ułatwia jej sprawdzanie jak konkretne komórki reagują na różne bodźce.

Doktor Ewa Snarr-Jagalska najczęściej wstrzykuje komórki rakowe do dwudniowych embrionów ryby. Opracowała jednak metodę, która pozwala aplikować raka do młodszych osobników. Jej zespół jest w stanie wykonać nawet 2 tysiące takich operacji w ciągu 30 minut.

Warszawska Pracownia Hodowli Danio Pręgowanego nawiązała współpracę z wieloma europejskimi ośrodkami badawczymi, specjalizującymi się w badaniach nad zebrafish. Koszt wybudowania akwariów w Polsce to prawie 4 miliony euro. 80 procent tej sumy dała Komisja Europejska.