W Moskwie nieznany napastnik oblał kwasem kierownika baletu Teatru Wielkiego. Siergiej Filin trafił do szpitala z poparzeniami II stopnia. Jego koledzy twierdzą, że najprawdopodobniej chodziło o porachunki zawodowe.

Baletmistrz Teatru Wielkiego wracał późnym wieczorem do domu, gdy nieznany napastnik chlusnął mu w twarz żrącą substancją.

W teatrze huczy od plotek. „Czyżby walka o rolę doprowadziła aż do takiego zwyrodnienia ?” - zastanawiają się koledzy Filina.

Część pracowników moskiewskiego baletu twierdzi, że ich kierownikowi od dawna grożono - poinformowała o tym telewizja Rossija24. Artystą opiekują się najlepsi specjaliści od poparzeń chemicznych. Postępowanie karne wszczął Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej.