Posłowie jednogłośnie przyjęli w środę ustawę upoważniającą prezydenta do ratyfikacji umowy w sprawie przystąpienia Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Ustawa trafi teraz do Senatu.

Za przyjęciem ustawy głosowało 434 posłów.

Negocjacje akcesyjne pomiędzy Polską a Europejską Agencją Kosmiczną rozpoczęły się 28 listopada 2011 roku w Paryżu. Rozmowy zakończyły się w kwietniu 2012 roku. Zgodę na przystąpienie do konwencji ESA polski rząd wyraził w czerwcu tego roku. We wrześniu umowy w tej sprawie wymienili wicepremier Waldemar Pawlak oraz dyrektor generalny ESA Jean-Jacques Dordain.

Projekt ustawy Rada Ministrów zgłosiła w trybie pilnym. Jak napisano w uzasadnieniu, szybki proces ratyfikacji ma umożliwić Polsce uczestnictwo - z prawem głosu w podejmowanych rozstrzygnięciach - w odbywającym się między 19 a 21 listopada tego roku posiedzeniu Rady ESA. Podczas posiedzenia zapadną decyzje o kierunkach działalności i poziomie finansowania Agencji w kolejnych trzech latach.

Europejska Agencja Kosmiczna (ESA - European Space Agency) jest jedną z głównych agencji kosmicznych na świecie. Członkostwo w ESA umożliwi polskim instytutom i firmom pełen udział w europejskich projektach w sferze badań i przemysłu kosmicznego.

ESA dysponuje rocznym budżetem na poziomie około 4 mld euro. Zatrudnia około 2200 pracowników ze wszystkich krajów członkowskich, w tym naukowców, inżynierów, informatyków. Siedziba agencji znajduje się w Paryżu.

Od 2007 roku Polska współpracowała z ESA jako "europejski kraj współpracujący". Obecnie do ESA należą: Austria, Belgia, Czechy, Dania, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Luksemburg, Niemcy, Norwegia, Portugalia, Rumunia, Szwajcaria, Szwecja, Wielka Brytania oraz Włochy. Na mocy porozumienia o współpracy we władzach ESA zasiada także przedstawiciel Kanady.