Stan najciężej poszkodowanych w wypadku polskiego autokaru pod Miluzą ulega poprawie; już tylko jedna osoba przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej - poinformował w środę dyrektor biura rzecznika prasowego MSZ Michał Safianik.

Ranni przebywają w szpitalach w czterech miastach wschodniej Francji: Miluzie, gdzie jest zdecydowana większość poszkodowanych, oraz w Strasburgu, Colmarze i Belfort.

W środę po południu hospitalizowanych było 28 pasażerów autokaru. Dyrektor biura rzecznika prasowego MSZ mówił, że jeszcze przed wieczorem placówki medyczne powinny opuścić dwie osoby.

"Mamy dobre wiadomości, jeśli chodzi o te osoby, które były kwalifikowane jako pozostające w stanie ciężkim. Jedna osoba pozostaje na oddziale intensywnej opieki medycznej, reszta została z tego oddziału wypisana do innych oddziałów w tym szpitalu, więc stan zdrowia tych osób się mocno poprawił w dzisiejszych godzinach porannych i wczesnopopołudniowych" - powiedział dziennikarzom Safianik.

Do szpitali trafiły zaraz po wypadku 32 osoby; stan 11 z nich był wtedy ciężki, w tym 5-6 krytyczny.

Jak powiedział PAP w środę rano ambasador RP w Paryżu Tomasz Orłowski, żaden z pasażerów ciężko rannych we wtorek w wypadku pod Miluzą nie zmarł minionej nocy, najciężej ranne osoby, hospitalizowane m.in. w Miluzie i Colmarze, przeszły operacje. Jak poinformował jeszcze we wtorek obecny na miejscu główny lekarz jednostki strażackiej departamentu Górny Ren, Francis Levy, ciężko ranni mieli przede wszystkim "poważne złamania i urazy wewnętrzne".

Sprawą wypadku zajmuje się 6 konsulów. MSZ jest w kontakcie z przewoźnikiem, który zapewnia cały czas transport wychodzących ze szpitala do Polski lub do miejscowości docelowych. W środę decyzję o powrocie do kraju podjęło 8 osób; trzy będą kontynuowały podróż.

We wtorek ok. godz. 8 rano piętrowy pojazd wynajęty przez Prywatne Biuro Podróży Sindbad z Opola jadący ze Słubic do Nicei, z 68 osobami, zjechał ze swojego pasa na autostradzie A36 w Alzacji i z niewyjaśnionych powodów wywrócił się.

Według bilansu ofiar z wtorku wieczorem w wypadku polskiego autokaru zginęły dwie osoby. Byli to obywatele polscy. Oprócz Polaków wśród podróżujących autokarem była piątka Ukraińców oraz dwójka Francuzów.