Aż 19 proc. Polaków uważa, że to premier Donald Tusk ponosi największą odpowiedzialność za aferę Amber Gold i brudne interesy Marcina P. – wynika z sondażu TNS Polska dla TVP Info. Takie nastawienie Polaków to wielki sukces opozycji.

TVP Info za pośrednictwem TNS Polska poprosiło wybraną grupę Polaków o wskazanie, kto ponosi największą odpowiedzialność za aferę Amber Gold.

Okazało się, że według 24 proc. badanych głównym winowajcą jest prokuratura. Jednak na drugim miejscu respondenci wymienili – premiera. Jako głównego odpowiedzialnego wskazało go aż 19 proc. Polaków.

Dalej: 17 proc. uważa, że winna jest Komisja Nadzoru Finansowego, 5 proc. – sądy a 3 proc. – służby specjalne. Dla rządu pocieszające może być to, że aż 32 proc. badanych nie potrafiło wskazać głównego odpowiedzialnego za aferę.

"Myślę, że powodów tak wysokiej pozycji premiera na liście najbardziej odpowiedzialnych za aferę Amber Gold, jest kilka. To przede wszystkim sukces opozycji, której udało się uwikłać w nią Donalda Tuska. Sprzyjało temu, że trudno się było oddzielić premierowi od swojego syna. Ten negatywny marketing dał takie, a nie inne rezultaty. Najwięcej wskazań prokuratury wynika zaś z błędów widocznych dla każdego" - tłumaczy TVP Info dr Norbert Maliszewski, specjalista od marketingu politycznego.