Broniąca honoru polskiego boksu na igrzyskach w Londynie Michalczuk nie miała szczęścia w losowaniu. Zawodniczka Paco Lublin już w pierwszej walce trafiła w wadze muszej na reprezentantkę Indii Chungneijang Mery Kom Hmangte, pięciokrotną mistrzynię świata.
W niedzielę Michalczuk, czterokrotna medalistka MŚ, przegrała z nią 14:19. O wyniku zadecydowała trzecia, przedostatnia runda, w której Polka uległa rywalce 3:7. W czwartej części walki nie zdołała już odrobić strat (4:4).
Boks kobiet debiutuje w rodzinie olimpijskiej. Na razie tylko w trzech kategoriach (51, 60 i 75 kg), w których wystąpi 36 zawodniczek.
33-letnia Polka ma w dorobku cztery medale mistrzostw świata (w tym złoty z 2008 roku) i pięć mistrzostw Europy (dwa z najcenniejszego kruszcu - 2005 i 2009).
"Nie byłam grzeczną dziewczynką, lubiłam się bić na dyskotekach, zapalić papierosa, wypić piwo, ale w boksie zrobiłam karierę Nikodema Dyzmy" - powiedziała niedawno PAP Karolina Michalczuk.