Premier Donald Tusk przyznał w piątek, że Stanisław Kalemba nie jest w stu procentach politykiem z jego "bajki". Jak dodał, Kalemba ma czas do końca roku, aby udowodnić, że jest "skuteczniejszy niż niektóre wypowiadane na jego temat opinie".

"Poseł Kalemba to nie jest polityk z mojej bajki w 100 procentach. Ma pewnie inny temperament, trochę inną mentalność. Ale poseł Kalemba przyjął na siebie bardzo twarde warunki, jakie obowiązują w moim rządzie od blisko 5 lat" - powiedział Tusk na piątkowej konferencji prasowej.

"Dajemy sobie czas do końca roku, a więc sześć miesięcy, aby zobaczyć, czy poseł Kalemba jest skuteczniejszy i lepszy niż niektóre opinie, jakie na jego temat są wypowiadane" - dodał Tusk.

Jak przekonywał, ten, kto staje się członkiem ekipy rządzącej musi działać "odpowiedzialnie i solidarnie jako część zespołu, a nie jako indywidualność". "Kto nie akceptuje tych reguł gry, żegna się ze stanowiskiem" - dodał premier.

"Gdybym nie miał pewności, że poseł Kalemba jest zdeterminowany, aby wpasować się w nasz zespół, to nie podejmowałbym przesadnego ryzyka" - zadeklarował Tusk.