Wzrosły nakłady na rolnictwo, zwiększył się eksport produktów rolnych - napisał w przekazanym w czwartek mediom liście otwartym odwołany tego dnia z funkcji ministra rolnictwa Marek Sawicki, podsumowując pięć lat swojej pracy w resorcie.

Prezydent Bronisław Komorowski odwołał w czwartek Marka Sawickiego (PSL) z funkcji ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Sawicki złożył dymisję w związku z tzw. taśmami PSL, na których szef kółek rolniczych Władysław Serafin rozmawiał z b. prezesem Agencji Rynku Rolnego Władysławem Łukasikiem na temat możliwych nieprawidłowości w instytucjach związanych z resortem rolnictwa.

Pięć lat sukcesów

"Po blisko pięciu latach sprawowania urzędu przyszedł czas zakończenia mojej misji. Czuję się zobowiązany przedstawić krótki bilans sytuacji w rolnictwie za ten czas" - napisał Sawicki.

B. szef resortu informuje, że "systematycznie rosną nakłady na rolnictwo w budżecie krajowym". W 2007 r., gdy obejmował urząd, wynosiły one 35,7 mld zł, w 2011 r. było to 51,2 mld zł.

Dużo, dużo pieniędzy...

Według Sawickiego nastąpiło usprawnienie funkcjonowania Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, do połowy tego roku rozdysponowała ok. 90 proc. unijnych środków z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Rolnicy i przedsiębiorcy dostali już ponad 35 mld zł, co pozwoliło im na zakup m.in. ok. 21 tys. ciągników i przeszło 176 tys. maszyn i urządzeń rolniczych. Do końca czerwca ARiMR wypłaciła ponad 14,1 mld zł w formie dopłat bezpośrednich za 2011 r.

Na terenach wiejskich powstało ok. 34 tys. nowych miejsc pracy nie związanych z rolnictwem. W ostatnich latach zwiększone zostały środki na inwestycje w rolnictwie i podwyższona została dotacja dla młodych rolników - wylicza Sawicki. Ponadto uruchomione zostały nowe działania w ramach PROW - "mój rynek" i odbudowa gospodarstw po klęskach. Pierwsze ma przybliżyć rolników do konsumentów, drugie - pomóc w przywróceniu produkcji rolnej zniszczonej przez klęski.

Zwiększył się eksport produktów rolno-spożywczych, ponad jedna czwarta produkcji rolnej (w ujęciu wartościowym) sprzedawana jest do innych krajów. Jak zaznacza Sawicki, w czasie kierowania przez niego resortem rolnictwa otworzyły się nowe rynki dla polskiej żywności - m.in. Chiny, Japonia, Korea Południowa.

Zdaniem byłego ministra, najważniejsze są "dalsze prace nad reformą Wspólnej Polityki Rolnej po roku 2013, która powinna iść w kierunku jej uproszczenia, uczynienia jej sprawiedliwej i wyrównanej, zdolnej do podjęcia wyzwań współczesnej konkurencji w świecie".

W obszarze wewnętrznym niezbędne jest doprowadzenie do utworzenia jednej, spionizowanej Inspekcji Bezpieczeństwa Żywności i Weterynarii, która w sposób kompleksowy dbałaby o jakość i bezpieczeństwo produktów żywnościowych" - napisał.

Co trzeba jeszcze zrobić

Sawicki podkreśla, że "muszą być kontynuowane prace nad wprowadzeniem podatku dochodowego w rolnictwie". Zwraca też uwagę, że trzeba dokończyć prace nad połączeniem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z Agencją Rynku Rolnego, aby powstała jedna agencja płatnicza obsługująca rolników i przetwórców. Należy ukończyć projekt ustawy o utworzeniu Funduszu Gwarantowanych Świadczeń za Sprzedane Produkty Rolne, trzeba pamiętać o sprawach związanych z ubezpieczeniem upraw rolnych i zwierząt gospodarskich, co w obliczu coraz częściej pojawiających się niekorzystnych zjawisk pogodowych nabiera bardzo istotnego znaczenia - stwierdza Sawicki.

B. minister przypomniał też o konieczności prac nad Narodowym Programem Odnowy Melioracji i Rozwoju Retencji, według niego modernizacji wymaga ok. jedna czwarta cieków naturalnych i kanałów oraz ponad 40 proc. wałów przeciwpowodziowych.