Nie rezygnując z utrzymania w rękach państwa kluczowych gałęzi gospodarki, komunistyczne władze na Kubie zabiegają o lepsze warunki dla prywatnej inicjatywy w usługach. Parlament w Hawanie podjął we wtorek dwie decyzje wspierające sektor prywatny.

Celem tej polityki jest zwolnienie państwa z obowiązku troszczenia się o "produkcję drugorzędną" - powiedział prezydent Kuby Raul Castro w poniedziałek na zakończenie posiedzenia parlamentu w Hawanie.

Wyjaśnił, że dzięki temu "państwo może skoncentrować się na podstawowych środkach produkcji, które mają decydujące znaczenie dla państwowych socjalistycznych przedsiębiorstw". Castro dodał, że oznacza to "wejście na jakościowo wyższy etap rozwoju gospodarczego".

Kubańskie Zgromadzenie Narodowe podjęło dwie decyzje poprawiające sytuację drobnych przedsiębiorców. Jedna pozwala im na tworzenie spółdzielni, co było dotychczas zastrzeżone tylko dla działających w rolnictwie. Druga ustawa umożliwia osobom, które chcą otworzyć zakład fryzjerski lub restaurację, wynajęcie od miasta odpowiedniego pomieszczenia.

W końcu roku 2010 kubański rząd zapowiedział zwolnienie ponad miliona zatrudnionych w państwowych firmach. Zdaniem władz zwolnieni mieliby znaleźć zatrudnienie w sektorze prywatnym.