Dr Wojciech Jabłoński z Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego o zapowiedzi ministra rolnictwa Marka Sawickiego, że w środę złoży rezygnację na ręce premiera, po tym jak media ujawniły nagrania rozmowy szefa kółek rolniczych W.Serafina z b. prezesem ARR W.Łukasikiem.

"Sawicki poddał ten polityczny mecz, który toczył wewnątrz PSL, walkowerem. Po dniach chwały i reklamowania własnej pracy w emitowanych w czasie Euro 2012 spotach, spada na samo dno. Być może po tym, gdy ktoś specjalnie podsunął dziennikarzom i prokuratorom taśmy z tymi rozmowami. Sawicki może być największym przegranym tego sezonu, nie próbował nawet walczyć ani w PSL, ani na zewnątrz, być może jest więc coś na rzeczy, albo uznał, że kwestia tych taśm mogłaby mu bardziej zaszkodzić, gdyby pozostał na stanowisku.

Z tej decyzji cieszyć się może Waldemar Pawlak, który oficjalnie patrzy na wszystko z boku pozostając poza wszelkimi podejrzeniami. Wewnątrz PSL nie będzie miał teraz żadnych konkurentów i ma wolną rękę w działaniu.

Tusk przyjmie dymisję Sawickiego. Zachowa się jak surowy ojciec i dobry gospodarz. Pochyli głowę przed kamerami, podkreślając, że trzeba tłumić w zarodku wszelkie podejrzenia dotyczące działania rządu. Nie dostrzegłem, by w związku z tymi wydarzeniami wtrącał się w sprawy PSL. Być może uznał, że nie ma sensu utrzymywać Sawickiego przy politycznym życiu i w relacjach ze swoim koalicjantem trzeba szanować pewne obyczaje, nawet jeśli ocierają się one o czarny PR.

W PO cała ta sprawa zostanie potraktowana jako incydent wewnątrz PSL, jednak jeśli takich incydentów będzie więcej, to PO, zgodnie z zasadą kopania leżącego, je wyciągnie. Tusk teraz odpuszcza PSL ze względu na będące za pasem wybory w tej partii, ale na pewno będzie o tym wszystkim pamiętał.

W interesie koalicji leży teraz, żeby ustrzelić grubą rybę i nie kontynuować tej sprawy. Myślę, że na tym etapie wystarczy usunięcie Sawickiego, ale to punkt widzenia czysto polityczny, a wręcz cyniczny, ale co innego działania prokuratorskie. Z punktu widzenia PSL najlepiej będzie odczekać aż sprawa przycichnie, żeby nie stała się głównym tematem okresu wakacyjnego i tylko jedno może tej sprawie teraz zaszkodzić, właśnie działania prokuratorów".

Materska-Sosnowska: dymisja Sawickiego to efekt porozumienia

Politolog z Uniwersytetu Warszawskiego dr Anna Materska-Sosnowska o zapowiedzi ministra rolnictwa Marka Sawickiego, że w środę złoży rezygnację na ręce premiera, po tym jak media ujawniły nagrania rozmowy szefa kółek rolniczych W.Serafina z b. prezesem ARR W.Łukasikiem:

"Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby premier Donald Tusk nie przyjął tej dymisji po tym wszystkim, co zostało ujawnione w tzw. aferze taśmowej. Trzeba jednak zaznaczyć, że ta decyzja da ministrowi Markowi Sawickiemu takie honorowe wyjście: sam podaje się do dymisji a nie zostaje zdymisjonowany.

Jestem przekonana, że dymisja zostanie przyjęta, gdyż podczas konferencji prasowej, na której minister Sawicki poinformował o swojej decyzji, wystąpił z liderem PSL, jednocześnie wicepremierem rządu Waldemarem Pawlakiem. Moim zdaniem oznacza to, że właściwie sprawa jest przesądzona - nie jest to tylko jego gest, lecz efekt porozumienia rządowego i porozumienia partyjnego.

Myślę, że nie przez przypadek te taśmy zostały ujawnione teraz, mimo że od pół roku się o nich mówi. Zbliżają się przecież wybory wewnątrzpartyjne w PSL. Źle się dzieje, że rozgrywka wewnątrzpartyjna jest tu dominująca.

Już dawno mówiło się, że minister Sawicki wyrasta na konkurenta dla Waldemara Pawlaka, oraz że nastąpiło wzmocnienie jego pozycji w partii.

Czy to się przełoży na rząd? To na pewno rząd osłabia, osłabia jego wizerunek. Dość charakterystyczne dla całej sprawy jest to, w jaki sposób jest ona komentowana przez opozycję. W całej tej sprawie nie jest atakowany sam PSL, ale przede wszystkim premier Tusk, bo premier przecież odpowiada za całość i to on jest tym spinaczem w rządzie".