Prokuratorzy działający pod kierownictwem naczelnika wydziału śledztw prok. Józefa Gacka już tylko "technicznie" opracowują ponad 400-stronicowe umorzenie. W sobotę mają przyjść do prokuratury je podpisać.
W weekend mija termin zakończenia śledztwa. O umorzeniu świadczy prosty fakt: brak informacji, aby komukolwiek postawiono zarzuty.