Organizacja obrony praw człowieka Amnesty International wystąpiła w obronie działacza nieuznawanego przez Mińsk związków Polaków na Białorusi Andrzeja Poczobuta, nazywając go więźniem sumienia.

"Dziennikarzowi Andrzejowi Poczobutowi grozi w Białorusi wyrok 5 lat więzienia po zatrzymaniu za krytykowanie białoruskiego prezydenta. Jest on więźniem sumienia, przetrzymywanym wyłącznie za korzystanie z prawa do wolności słowa" - podkreśla AI w zamieszczonym na swej stronie oświadczeniu.

Prezes Rady Naczelnej ZPB i dziennikarz "Gazety Wyborczej" Poczobut został zatrzymany w ubiegły czwartek we własnym domu i przewieziony do aresztu więziennego w Grodnie. Zarzucono mu zniesławienie Łukaszenki. Według Komitetu Śledczego podlegającego prezydentowi z materiałów kontroli grodzieńskiego KGB wynika, że słowa zniesławiające Łukaszenkę zawarte były w jego artykułach rozpowszechnianych w internecie.

Organizacja wyraża przekonanie, że zatrzymanie Poczobuta wpisuje się w "długotrwałą praktykę nękania przez władze białoruskie działaczy społeczeństwa obywatelskiego i dziennikarzy". Przypomina, że po wyborach prezydenckich w 2010 r. doszło na Białorusi do bezprecedensowego pogorszenia stanu przestrzegania praw człowieka, zatrzymano i skazano w niesprawiedliwych procesach czołowych działaczy opozycyjnych.

Amnesty kończy apelem do czytających jej oświadczenie, by wezwali władze białoruskie po białorusku, rosyjsku lub w swoim własnym języku do natychmiastowego zwolnienia Poczobuta i do zagwarantowania wolności słowa w kraju.

Zatrzymanie Poczobuta wywołało falę oburzenia na Białorusi i poza jej granicami. Premier Donald Tusk zapewnił, że działania w sprawie uwolnienia Poczobuta rozpoczęto natychmiast i polskie władze zrobią wszystko, by presja ze strony całej Europy była bardzo dobitna. Szefowa dyplomacji UE Catherine Ashton wyraziła zaniepokojenie informacjami o zatrzymaniu Poczobuta i wezwała władze Białorusi, by zaprzestały nękania działaczy opozycji i niezależnych mediów.

Białoruskie MSZ wydało w poniedziałek oświadczenie, w którym przypomniało, że Poczobut jest obywatelem Białorusi i "jak każdy inny obywatel białoruski funkcjonuje w prawnym środowisku zdefiniowanym przez białoruskie ustawodawstwo".

Poczobut został w lipcu ubiegłego roku skazany na trzy lata więzienia w zawieszeniu na dwa lata za zniesławienie Łukaszenki.