Marcin F., jeden z podejrzanych w korupcyjnym śledztwie ws. przetargów informatycznych, prowadzi głodówkę. Twierdzi, że jest niewinny i zmuszany do składania określonych wyjaśnień - powiedziała w poniedziałek PAP rzeczniczka Służby Więziennej ppłk Luiza Sałapa.

"W ubiegły poniedziałek adwokat tego podejrzanego zawiadomił władze więzienia, że jego klient zamierza rozpocząć głodówkę. Osadzony głoduje od czwartku. Przyjmuje tylko płyny" - powiedziała Sałapa, potwierdzając informację z radia Zet. Rozgłośnia utrzymuje, że aresztowany był wcześniej jednym z dyrektorów w koncernie IBM; Sałapa potwierdziła PAP nazwę firmy, nie ujawniła jednak, jaką funkcję pełnił w niej Marcin F. Został on zatrzymany w styczniu tego roku jako jeden z dwóch dyrektorów międzynarodowych koncernów informatycznych.

Jak ujawniła Sałapa, aresztowany motywuje swą decyzję tym, że jest pozbawiony wolności niesłusznie, a ponadto - jak twierdzi - prokuratura wymusza na nim fałszywe twierdzenia. "Nie jest to protest przeciwko służbie więziennej" - zaznacza rzeczniczka tej instytucji.

Rzecznik prowadzącej śledztwo w tej sprawie Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie nie ustosunkował się w poniedziałek do zarzutów, jakie stawia podejrzany - po godz. 16 nie odbierał telefonów.

Według Sałapy stan zdrowia aresztowanego jest monitorowany przez lekarza, F. został też zważony i rozmawiał z nim psycholog. "Procedura jest taka, że jeśli życie takiej osoby byłoby zagrożone, lekarz podejmuje decyzje co do stosowania lub niestosowania określonych czynności medycznych w celu ratowania życia" - wyjaśniła.

Sprawa, w której śledztwo prowadzi stołeczna PA we współpracy z CBA dotyczy przyjmowania korzyści majątkowych przez osoby pełniące funkcje publiczne w Centrum Projektów Informatycznych MSWiA oraz Komendzie Głównej Policji.

W październiku ub. r. zatrzymano siedem osób; sześć z nich usłyszało zarzuty. Aresztowano wówczas b. dyrektora CPI MSWiA Andrzeja M., jego żonę oraz Janusza J., szefa firmy podejrzanego o wręczenie mu łapówki za wygraną w przetargu dotyczącym informatyzacji resortu. To oni usłyszeli najpoważniejsze zarzuty - M. i J. dotyczące przyjęcia i wręczenia łapówki w wysokości 211 tys. zł, a żona b. dyrektora - prania brudnych pieniędzy, czyli ukrywania łapówki - grozi za to do 10 lat więzienia.

Zarzuty w tej sprawie usłyszeli też zastępca M. - Piotr K., pracownica wydziału promocji projektów informatycznych w dawnym MSWiA oraz członek rodziny M. Na przełomie grudnia i stycznia prokuratura rozszerzyła zarzuty postawione dotąd w tej sprawie; dotyczą one już kilkumilionowych łapówek.

W kwietniu KE zdecydowała o przerwaniu wypłat dla Polski na projekty elektronicznej administracji w związku z podejrzeniami o korupcję. Wątpliwości dotyczą siedmiu projektów o łącznej wartości 1,4 mld zł, w tym pięciu prowadzonych przez Centrum Projektów Informatycznych i dwóch projektów zdrowotnych. Wśród nich są: elektroniczny dowód osobisty i elektroniczna baza recept.

Według ministra administracji i cyfryzacji Michała Boniego polska strona do końca maja ma przygotować plan naprawczy, a w pierwszym tygodniu czerwca powinien powstać wspólny "zespół zadaniowy", który oceni plan naprawczy, a potem będzie monitorował realizację projektów do 2015 r. W skład zespołu mają wchodzić polscy i brukselscy urzędnicy.

Projekty wdrażające elektroniczną obsługę administracyjną w krajach UE są realizowane w ramach tzw. priorytetu 7 (e-government) Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka na lata 2007-2013.