Znaleziono "czarną skrzynkę" rosyjskiego samolotu Superjet - 100, który tydzień temu rozbił się w Indonezji podczas lotu pokazowego - poinformowały w środę rano władze w Dżakarcie.

Jak poinformowały indonezyjskie służby ratownicze i poszukiwacze, "czarną skrzynkę" z zapisami danych lotu i nagrań rozmów załogi, znaleziono w pobliżu ogona rozbitej maszyny, na dnie głębokiego wąwozu.

Odczytanie zapisów z tego rejestratora może pomóc w ustaleniu przyczyny katastrofy.

Jak informował wczoraj portal tvn24.pl powołując się na indonezyjskie media, władze kraju zdecydowanie odmawiają przekazania czarnych skrzynek Rosji. Prezydent kraju twierdzi, że przepisy międzynarodowe jasno określają, że śledztwo ma być prowadzone przez kraj na terenie którego doszło do wypadku. Dodaje także, że Rosja ma pełne prawo do współudziału w śledztwie.

Superjet - 100, pierwszy rosyjski samolot pasażerski po rozpadzie ZSRR i wielka nadzieja rosyjskiego przemysłu lotniczego, rozbił się w ubiegłą środę podczas lotu pokazowego. Maszyna uderzyła w zbocze wulkanu na zachodzie Jawy. Zginęło 45 osób - wszyscy znajdujący się na pokładzie samolotu.