8 czerwca, pierwszego dnia Euro 2012, stolicę ma zablokować kolejny marsz w obronie wolności mediów. Protestować mogą też związki - informuje "Rzeczpospolita".

Sukces sobotniego marszu w obronie TV Trwam zachęcił organizatorów do powtórzenia demonstracji. Jak ustaliła "Rz", pochód ma przejść ulicami Warszawy, gdy zagrają reprezentacje Polski i Grecji. Dzięki temu protest dostrzegą media całego świata.

Poseł PiS Andrzej Jaworski, który koordynował przygotowania do poprzedniego marszu, zapowiada: będziemy chcieli pokazać, że w naszym kraju nie szanuje się konstytucji, łamie się prawo i dyskryminuje katolików.

Manifestacji tego samego dnia nie wykluczają też związkowcy, którym nie podoba się rządowy pomysł podwyższenia wieku emerytalnego. Na pewno wtedy przeciw deregulacji zawodów będą protestować taksówkarze. Jak zapowiadają, możliwe, że przez 4 dni będą blokować Aleje Ujazdowskie, gdzie siedziby mają resort sprawiedliwości i kancelaria premiera.

Policjanci odpowiedzialni za bezpieczeństwo Euro 2012 nieoficjalnie mówią, że 8 czerwca może dojść do całkowitej blokady stolicy. Może być gorąco - przyznaje jeden z nich.