Wygląda na to, że w tym roku Polaków będzie w Grecji mniej - informuje "Gazeta Wyborcza"

"Te wczasy to nie są gorące bułeczki, rewelacji nie będzie. Ludzie wstrzymują się od zakupów z powodu dosyć wysokich notowań euro, obaw o zamieszki, ale i z powodu podwyżek cen, jakie zaserwowali Grecy" - mówi Marek Andryszak, prezes biura TUI.

Joanna Pokorska z Poznania wykupiła wakacje na Krecie dla czteroosobowej rodziny już w listopadzie. "Uznałam, że Grecy nie będą sobie strzelać w kolano i o turystów zadbają choćby nie wiem co" - tłumaczy.