Bezpieczeństwo, również to na kolei, to jeden z priorytetów zarówno resortu transportu, jak i całego rządu Donalda Tuska - mówił w czwartek w Sejmie podczas debaty o stanie bezpieczeństwa transportu minister Sławomir Nowak.

Nowak przedstawiając informację rządu dotyczącą bezpieczeństwa na polskiej kolei, ale także powodów opóźnień w inwestycjach drogowych i kolejowych na wstępie podkreślił, że katastrofa pociągów pod Szczekocinami 3 marca stała się "smutnym, ale przyczynkiem" do dyskusji na temat stanu bezpieczeństwa na kolei. Jak mówił, jego wystąpienie de facto odnosi się do dwóch tematów: stanu inwestycji w dziedzinie infrastruktury i bezpieczeństwa na kolei.

"Celem pierwszoplanowym jest modernizacja kolei"

Minister zapewnił, że bezpieczeństwo jest jednym z priorytetów zarówno jego resortu, jak i całego rządu. "Celem pierwszoplanowym jest modernizacja kolei, infrastruktury (...) poprawa bezpieczeństwa i komfortu podróżujących" - przekonywał minister.

Minister przypomniał, że rząd PO-PSL przeznaczył w latach 2007-11 na kolej ok. 12 mld zł, podczas gdy rząd PiS przekazał na ten cel 3,7 mld zł.

Szef resortu transportu powiedział, że poza wieloletnim programem dużych inwestycji kolejowych do 2015 r., chciałby do końca kadencji zrealizować trzy dodatkowe programy. Wyjaśnił, że w ramach programu rewitalizacji linii kolejowych jest już gotowych 10 projektów. Dodał, że dzięki temu przykładowo z Warszawy do Wrocławia będzie można pojechać pociągiem przez Koniecpol i Częstochowę w 3,5 godz. Obecnie podróż na tym odcinku trwa ponad 6 godzin.

"Kolejnym programem rządowym będzie masowa wymiana rozjazdów kolejowych na nowoczesne" - zapowiedział Nowak. Rozjazdy mają być wymieniane na tzw. wąskich gardłach, czyli tam, gdzie ze względu na stan techniczny torów pociągi jeżdżą bardzo wolno.

Program zwiększania bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych ma objąć 2 tysiące takich przejazdów. Chodzi o niestrzeżone skrzyżowania dróg z liniami kolejowymi, gdzie dochodzi do największej liczby wypadków.

Nowak podkreślił, że w ramach inwestycji ujętych w wieloletnim programie dużych inwestycji kolejowych do 2015, zmodernizowano już do końca 2010 r. 712 km linii kolejowych. "Na lata 2011-2013 zaplanowano oddanie do eksploatacji 2 tys. 307 km linii kolejowych. Z czego w roku 2011 zmodernizowano już blisko 400 km. Na lata 2013-2015 planuje się modernizację 826 km linii kolejowych" - powiedział minister.

Zaznaczył, że w 2011 r. zmodernizowano 200 km linii kolejowych specjalnie w związku z Euro 2012 pomiędzy Gdańskiem, Poznaniem i Wrocławiem. "W toku jest ponad 3 tys. km linii kolejowych i ponad 50 dworców kolejowych" - powiedział. Dodał, że obecnie modernizowanych jest 70 dworców kolejowych, część z nich została już oddana do użytku.

Nowak podkreślił, że wiele opóźnień w realizacji inwestycji kolejowych spowodowanych jest m.in. długotrwałym procesem uzyskiwania pozwoleń środowiskowych, czy też trudnościami z zapisami o zamówieniach publicznych. Wymienił, że opóźnienia w realizacji modernizacji linii kolejowych mogą dotyczyć m.in. odcinków Warszawa-Łódź, Zabrze-Katowice-Kraków, Siedlce-Terespol.

"W kontekście Euro 2012 najważniejszą inwestycją kolejową jest budowa połączenia między warszawskim lotniskiem Chopina a centrum Warszawy. Tu prace są zakończone i rozpoczęto odbiory. Dlatego z bardzo wysokim prawdopodobieństwem odcinek ten zostanie oddany do ruchu jeszcze przed mistrzostwami, a pociągi od 1 czerwca pojadą na tej linii" - zapowiedział Nowak.

Opóźniona jest budowa odcinków autostrad A1, A2 i A4

Minister przedstawiając posłom informację dotyczącą dróg powiedział, że opóźniona jest budowa odcinków autostrad A1, A2 i A4. Zapewnił, że w miarę możliwości resort będzie pomagał i mobilizował wykonawców do szybszych prac.

Wśród przyczyn opóźnień inwestycji autostradowych szef resortu transportu wymieniał przyczyny obiektywne, jak m.in. ulewne deszcze jesienią 2010 r. i wiosną 2011 r., które rozmywały nasypy i utrudniały dostęp do placu budowy, czy liczne stanowiska archeologiczne na trasie budowanych dróg.

Nowak wskazywał jednak także na przyczyny leżące po stronie wykonawców, jak np. problemy z płynnością finansową, które mają m.in. spółka DSS budująca jeden z odcinków A2 oraz firma Radko budująca odcinek A4 w okolicach Rzeszowa. Nowak wskazywał, że przyczynami opóźnień bywa też brak mobilizacji ze strony wykonawców. "Oznacza to, że wykonawca nie prowadził robót na całym odcinku w godzinach określonych kontraktem" - wyjaśnił.

Wśród opóźnionych odcinków minister wymienił ok. 140 km autostrady A1 między Toruniem a Strykowem, odcinek A2 Stryków - Konotopa, oraz liczne odcinki A4 między Krakowem a Rzeszowem. W przypadku kilku odcinków autostrady A4 terminy kontraktowe już zostały przekroczone. Termin oddania ostatnich odcinków A2 to październik 2012 r., a A1 - wrzesień br.

"Polska jest największym w Europie placem budowy (...) Rządzimy dopiero od 2007 r. - gdybyśmy rządzili dłużej, byłoby szybciej" - powiedział Nowak.

Podkreślił, że większość inwestycji drogowych prowadzona jest zgodnie z harmonogramami. Dodał, że spotkał się z przedstawicielami wszystkich wykonawców budujących opóźnione drogi i uzyskał zapewnienia o ich pełnej mobilizacji. "Mamy do czynienia z problemem, ale też mamy do czynienia z efektem skali. Mamy największy program modernizacyjny od II wojny światowej" - powiedział. Dodał, że rząd PO-PSL nie odziedziczył po poprzednikach "rozpędzonego planu budowy", ale nierealne plany i bałagan legislacyjny. Zaznaczył, że uporządkował to dopiero jego poprzednik Cezary Grabarczyk.

Nowak przypomniał, że program dróg krajowych na lata 2011-2015 zakłada wybudowanie 642 km autostrad, 852 km dróg ekspresowych, 260 km obwodnic i 244 km wzmocnień i przebudów dróg. "Blisko 20 proc. tych zadań zostało już oddanych do ruchu, 73 proc. jest na etapie prac budowlanych" - zaznaczył szef resortu transportu.

Odpowiadając na pytania posłów, Nowak odniósł się do kwestii wniosku rządu do Komisji Europejskiej o przesunięcie 1,2 mld euro z funduszy unijnych z projektów kolejowych na drogowe. "Czekamy na jak najpilniejszą odpowiedź Komisji w tej sprawie, czy będzie przesunięcie, czy nie" - powiedział Nowak. Dodał, że polski rząd dostosuje się do decyzji KE.

Minister odniósł się także do pytań o proponowane przez rząd zmiany w przepisach umożliwiających otwarcie do ruchu jeszcze niewykończonych dróg. Zapewnił, że to nie są to przepisy dedykowane tylko temu, by zapewnić drogi na Euro 2012. Wyjaśnił, że nowelizacja, nad którą pracuje teraz Sejm, nie dopuści do ruchu dróg, które nie są w pełni bezpieczne, zezwoli za to na przejazd gotowymi drogami, które nie mają na przykład wszystkich ekranów dźwiękoszczelnych, albo na pasach zieleni nie wysiano jeszcze trawy.