Politycy Ruchu Palikota apelują, by rząd przedstawił opinii publicznej swoje stanowisko na czwartkowe spotkanie Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu, na którym mowa będzie m.in. o zmianach w Funduszu Kościelnym. Chcą też upublicznienia stenogramów z tego spotkania.

"Niestety pan premier nie przedstawił żadnego stanowiska negocjacyjnego" - mówił podczas konferencji prasowej w środę Sławomir Kopyciński z Ruchu. Dlatego - jak zapowiedział - posłowie Ruchu będą w czwartek w Sejmie pytali o stanowisko rządu w kwestii zniesienia Funduszu Kościelnego, zmniejszenia liczby etatów kapelanów wojskowych w Ordynariacie Polowym Wojska Polskiego oraz wycofania lekcji religii z podstawy programowej nauczania w szkolnictwie publicznym.

"Chciałbym zaapelować do pana premiera Donalda Tuska (...), chcemy, aby idąc na te negocjacje poinformował nas, jakie jest założenie, żeby ujawnić stenogramy z posiedzenia Komisji Wspólnej Episkopatu i Rządu w tym celu, by obywatele dowiedzieli się, jakie jest stanowisko, jak te negocjacje przebiegają" - wzywał Armand Ryfiński.

Kopyciński przypomniał, że Ruch Palikota złożył w Sejmie projekt ustawy zakładający zniesienie Funduszu Kościelnego. Zwrócił się też z apelem do Episkopatu, aby "nie blokował tego pomysłu". "Ustały jakiekolwiek powody w sensie formalno-prawnym, aby ten Fundusz w dalszym ciągu istniał. To była rekompensata za mienie, które zostało upaństwowione w okresie PRL, mienie, które zostało zwrócone przez Komisję Majątkową" - przekonywał.

Rzecznik klubu Ruchu Palikota Andrzej Rozenek podkreślał z kolei: "Pobieranie pieniędzy z Funduszu, który już dawno wyczerpał swą formułę to jest de facto okradanie nas, podatników. Więc to Kościół powinien się wstydzić za to, że bierze pieniądze bezprawnie, bezpodstawnie z naszych kieszeni".

Rozenek poruszył też podczas konferencji temat pedofilii wśród księży. Wskazania dotyczące postępowania w przypadkach oskarżeń duchownych o pedofilię biskupi mają przyjąć podczas trwających w Warszawie obrad Konferencji Episkopatu Polski. "Nie chcemy niczego ukrywać, bo wiemy, że byśmy robili krzywdę Kościołowi, ludziom" - mówił we wtorek przewodniczący KEP abp Józef Michalik. Zapewnił, że Kościołowi zależy, by dzieci były chronione przed tego typu patologiami. Abp Michalik, pytany o kwestię odszkodowań, które Kościoły w innych państwach wypłacają poszkodowanym przez księży pedofilów, odpowiedział: "Jest niebezpieczeństwo przeniesienia odpowiedzialności z człowieka na instytucję, ja bym się tego bardzo strzegł".

Rozenek podkreślił na konferencji, że "wszędzie na świecie to Kościół katolicki zadośćuczynił ofiarom księży pedofilów i tak samo powinno być w Polsce". Według niego Kościół musi "ponosić współodpowiedzialność finansową, tak jak się to stało w Stanach Zjednoczonych, w innych krajach".

W opinii Rozenka Episkopat reaguje na sprawę pedofilii w Kościele "nerwowo". "Te nerwowe, histeryczne reakcje Episkopatu świadczą o tym, że Episkopat już zdaje sobie sprawę z tego, jaka jest skala problemu i próbuje przenieść odpowiedzialność z instytucji kościelnej na poszczególnych księży" - powiedział. Zadeklarował, że Ruch Palikota będzie starał się, aby Kościół katolicki "nie wywinął się" od odpowiedzialności.

Minister cyfryzacji i administracji Michał Boni w ubiegłym tygodniu zapowiedział, że podczas obrad Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu zostanie zaprezentowany projekt zmian w Funduszu Kościelnym. Boni mówił, że rząd dąży do tego, by Kościoły samodzielnie płaciły składki ubezpieczeniowe za duchownych.

Zmiany w funkcjonowaniu Funduszu Kościelnego, z którego m.in. finansowane są emerytury duchownych, zapowiedział w swoim expose premier Donald Tusk. Jak mówił, potrzebna jest dyskusja nad emerytalnym zabezpieczeniem duchownych, którzy powinni być objęci powszechnym systemem ubezpieczeń społecznych.