W ćwiczeniach pod kryptonimem LIBERO wzięli udział m.in. przedstawiciele policji, straży pożarnej, urzędów miast, wojewodów oraz urzędów centralnych, m.in. Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, Ministerstwa Zdrowia oraz Ministerstwa Sportu.
"Ćwiczenia te odbywały się w takim momencie, gdy przygotowane są już plany zabezpieczenia Euro 2012 przez poszczególne służby, a także ogólny plan zarządzenia turniejem. Teraz jest czas na ich dopracowanie" - powiedział Cichocki.
"Takie ćwiczenia przed turniejem są niezbędne, żeby przygotować służby i przedstawicieli miast, wojewodów do współpracy. Po zakończeniu turnieju te wszystkie wypracowane zasady współpracy pozostaną" - dodał minister.
Jak zaznaczył ćwiczenia "LIBERO" nabierają też specjalnego znaczenia w związku z katastrofą kolejową, do której doszło w minioną sobotę pod Szczekocinami k. Zawiercia. "Ta sytuacja spowodowała, że wszyscy uczestnicy ćwiczeń z dużą powagą traktowali te scenariusze (przygotowane przez RCB) mimo, że niektóre wydawały się prawie nierealne" - powiedział minister.
Pierwszy raz mamy do czynienia z tak dużymi obiektami sportowymi, a tym samym z tak dużą masą ludzką
Z kolei szef Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Marek Komorowski powiedział, że jednym z mankamentów, które wyszły podczas ćwiczeń, była obsługa cudzoziemców. "Chodzi o to, kto powinien informować rodziny poszkodowanych cudzoziemców - miasto, czy województwo, czy też może powinno być powołane jakieś centrum obsługi. To w tym momencie nie zostało jeszcze rozwiązane" - zaznaczył.
Jak dodał, rozwiązanie tego problemu ma wkrótce zostać uwzględnione w planach związanych z zabezpieczeniem turnieju. Kolejnym problemem - jak mówił szef RCB - były kwestie komunikacyjne.
Z kolei dyrektor głównego sztabu policji Krzysztof Lis powiedział dziennikarzom, że zakończone ćwiczenia pokazały, iż wszyscy - służby, władze miast, województw muszą się nauczyć funkcjonować w różnych sytuacjach, przy tak dużych skupiskach ludzi.
"Pierwszy raz mamy do czynienia z tak dużymi obiektami sportowymi, a tym samym z tak dużą masą ludzką, która chce natychmiast na nie wejść albo natychmiast z nich wyjść. Musimy też przyzwyczaić się, że część z kibiców to będą obcokrajowcy, ludzie o nieco innym temperamencie, którzy będą chcieli się przede wszystkim dobrze zabawić. Trzeba będzie przywyknąć do pewnych zachowań" - dodał.
Ćwiczenia "LIBERO" rozpoczęły się w poniedziałek. Zakładały m.in. działania służb podczas paraliżu komunikacyjnego na dworcach i drogach dojazdowych do stadionów oraz podczas przerw w dostępie energii elektrycznej w trakcie meczu. Organizatorem trzydniowych ćwiczeń sztabowych było Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Wzięli w nich udział eksperci w zakresie systemów zarządzania kryzysowego, m.in. urzędów miast-gospodarzy Euro 2012, wojewodów oraz resortów spraw wewnętrznych, administracji i cyfryzacji, transportu, zdrowia oraz sportu.
Przedsięwzięcie "LIBERO" składa się z dwóch etapów - szkoleniowego, który się już zakończył oraz ćwiczeń sztabowych. W 2011 r. eksperci zaangażowani w zapewnienie bezpieczeństwa Euro 2012 podczas cyklu spotkań omawiali scenariusze działań służb w różnych sytuacjach kryzysowych.
Kolejne ćwiczenia w ramach "LIBERO" zaplanowano na kwiecień.