- To nic więcej niż nierozsądne, nieetyczne zachowanie - tak Ryszard Krauze komentuje zarzuty prokuratury wobec pracowników spółek z Grupy Silurian, kontrolowanej przez Petrolinvest. Sprawa dotyczy domniemanej korupcji przy udzielaniu koncesji na poszukiwania gazu łupkowego – podaje portal newseria.pl.

Trzech pracowników spółki, kontrolowanej przez Krauzego, zostało zatrzymanych przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego 10 stycznia. Wśród zatrzymanych byli też urzędnicy Ministerstwa Środowiska. Zarzuty dotyczą nieprawidłowości przy udzielaniu koncesji na poszukiwania gazu łupkowego w latach 2009-2011.

- Uważam, że to jest nic więcej, jak pewne nierozsądne, nieetyczne zachowanie, nie mające nic wspólnego z łamaniem prawa - uważa Ryszard Krauze, przewodniczący Rady Nadzorczej Petrolinvestu.

Krauze nie twierdzi, że zarzuty są bezpodstawne. Ale w opinii Rady Nadzorczej Petrolinvestu ta sprawa to głównie sprawa etyczna.

- Rada Nadzorcza poddała to głębokiej analizie. W ocenie prawników, w ocenie Rady Nadzorczej to jest w dużej mierze w sferze etyki. Nie można oskarżać kogoś o korupcję, jeśli podpisuje on umowę zlecenie, przelewa pieniądze i odprowadza podatki – mówi Ryszard Krauze.

Petrolinvest chce współpracować przy wyjaśnianiu nieprawidłowości

- Nie przesądzając o niczyjej winie, podejmujemy działania, które mają zapewnić, w przypadku takiej konieczności, normalne funkcjonowanie zarządów spółek zależnych Petrolinvestu. Zgodnie z przekazywanymi publicznie informacjami spółka giełdowa, Petrolinvest S.A., zwiększa istotnie udział polskiego kapitału w sektorze gazu łupkowego w Polsce. Ewentualna odpowiedzialność osób fizycznych, którą rozstrzygnie niezależny sąd nie spowolni prac mających na celu zagospodarowanie koncesji - czytamy w oświadczeniu prezesa Petrolinvestu, Bernarda Le Guerna.

Grupa Silurian jest w posiadaniu 9 koncesji na poszukiwania gazu łupkowego w Polsce, a kolejne 4 koncesje ma inna spółka Petrolinvestu.

- Wydaje się, że rzeczywiście większość jest perspektywiczna, ale potwierdzą to odwierty - zaznacza Krauze.

Ministerstwo Środowiska przez 4 lata przyznało ponad 100 koncesji na poszukiwanie gazu łupkowego. Licencję uzyskały m.in. Orlen, Lotos, PGNiG, Chevron i ExxonMobil.
Według amerykańskiej Agencji ds. Energii Polska może mieć nawet 5,3 bln m sześć. gazu łupkowego – podkreśla newseria.pl.