Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) uważa, że rząd w składzie zaprezentowanym w czwartek przez premiera Donalda Tuska, "to dobra ekipa na trudne czasy". Jej zdaniem, są w nim osoby pracowite, odważne, które poradzą sobie z przyszłymi wyzwaniami.

"Jest to bardzo odmłodzony skład rządu, także sądzę, że determinacja do energicznego działania będzie w tym rządzie bardzo duża" - powiedziała w Sejmie dziennikarzom Kidawa-Błońska.

Jej zdaniem, w nowym rządzie są osoby odważne, bardzo pracowite, które dobrze będą współpracowały z komisjami sejmowymi, co - jak mówiła - jest bardzo ważne. "Czyli dobra ekipa na trudne czasy" - zaznaczyła.

Kidawa-Błońska nie kryła tego, że kandydatura Jarosława Gowina na ministra sprawiedliwości ją trochę zaskoczyła. "Ale ja rozumiem to wyzwanie, że może trzeba na cały resort sprawiedliwości spojrzeć oczami nie prawnika, wtedy uda się usprawnić pracę sądów, może uda się to tak zorganizować, że będziemy krócej czekali na sprawy sądowe" - przyznała.

Posłanka PO odniosła się także do kandydatury Joanny Muchy na ministra sportu. "Joaśka na pewno sobie z tym poradzi" - oceniła.

"Sport do tej pory kojarzył się z osobami, które znają wszystkie wyniki meczów z ostatnich paru lat, ale tutaj chyba chodzi o szersze spojrzenie na sport, o tym jakie wyzwania stoją w zakresie rozwoju sportu w Polsce, o złagodzenie obyczajów i bardziej śmiałe decyzje" - mówiła Kidawa-Błońska. Jej zdaniem, kobieta na tym stanowisku i to taka jak Joanna Mucha, to gwarantuje.

Przyznała jednocześnie, że bycie ministrem to bardzo ciężka praca, duża odpowiedzialność i wielka zmiana w życiu, nie zawsze komfortowa.