Wiele wskazuje na to, że "beckhamomania" opanuje od stycznia Paryż. Victoria Beckham po rozmowie w Los Angeles z emisariuszami klubu zaakceptowała pomysł gry męża Davida w Paris Saint-Germain - podał francuski dziennik "Le Parisien".

Paryż może być zatem kolejną światową stolicą mody, z którą jedna z najbardziej znanych par show biznesu zwiąże swój los. Beckham występował już w Mediolanie i Madrycie. Anglik ma ważny kontrakt z LA Galaxy do 20 listopada.

Zainteresowane pozyskaniem byłego gracza Manchesteru United i Realu Madryt są także m.in. Queens Park Rangers i Tottenham Hotspur, ale wydaje się, że szefowie PSG znaleźli odpowiednią drogę do serca nie tylko piłkarza, ale i żony.

W klubie ze stolicy Francji byłego piłkarza reprezentacji Anglii chętnie widziałby dyrektor sportowy Brazylijczyk Leonardo, z którym Beckham współpracował w AC Milan.

Anglik może liczyć w Paryżu na gażę w wysokości około 4,5 miliona euro, ale podkreśla, że pieniądze nie są dla niego najważniejsze. Liczą się ambicje i cele klubu. 36-letniemu piłkarzowi zależy na kontynuowaniu kariery ze względu na przyszłoroczne igrzyska. Od dawna powtarza bowiem, że jego marzeniem jest udział w turnieju olimpijskim w Londynie.

Władze PSG nie ukrywają, że chcą walczyć o mistrzostwo Francji, które zespół po raz ostatni zdobył 17 lat temu. Aby osiągnąć ten cel, finansowany przez biznesmenów z Kataru klub wydał latem ponad 80 mln euro na wzmocnienia. Szeregi zasilili między innymi Argentyńczyk Javier Pastore oraz reprezentanci Francji Kevin Gameiro, Jeremy Menez i Blaise Matuidi.