Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że zmiany w polskiej polityce przełożą się na zmiany w polskim sporcie. Jego zdaniem, Polacy zasługują na dużo więcej sportowych sukcesów.

"Sport to ogromnie ważna dziedzina dzisiejszego życia, która koncentruje uwagę ogromnej części społeczeństwa, z którą wiążą się najróżniejsze emocje, niekiedy bardzo mocne" - mówił prezes PiS na konferencji prasowej na stadionie KS Przyszłość w podwarszawskich Włochach.

Jak podkreślił, ze sportem wiążą się także różnego rodzaju patologie, które ograniczają możliwości polskiego sportu. "Moglibyśmy być na pewno dużo silniejsi w wielu dziedzinach (sportu), gdybyśmy zdołali tę sytuację opanować" - uważa Kaczyński.

Jak podkreślił, sprawa polskiego sportu i polskiej piłki nożnej jest niesłychanie ważna. "W tej dziedzinie można bardzo wiele zmienić" - ocenił. "Ciągle mówimy +Polacy zasługują na więcej+. Polacy zasługują także na dużo więcej sportowych sukcesów" - podkreślił Kaczyński. "Nie musi być tak, że cieszymy się, interesujemy się jakąś bramką zdobytą przez Polaka w niepolskiej lidze, że pojedyncze sukcesy kilkunastu polskich sportowców koncentrują naszą uwagę" - mówił prezes PiS.

Jak przekonywał, "tych sportowców może być dużo więcej, tych drużyn może być dużo więcej". "Możemy odnosić sukcesy i na poziomie reprezentacji, tylko potrzebna jest zmiana. A zmiana w sporcie jest ściśle związana ze zmianą Polsce" - ocenił lider Prawa i Sprawiedliwości. Jak powiedział, w Polsce "potrzebna jest zmiana, która będzie powodowała także zmiany w polskim sporcie".

Kaczyński stwierdził, że głosami PO odrzucony został projekt PiS, który m.in. zabraniał wnoszenia białej broni na stadiony. "Jest za to wprowadzenie alkoholu na stadiony" - zaznaczył.

B. bramkarz reprezentacji Polski w drużynie Kazimierza Górskiego Jan Tomaszewski, ostatni na łódzkiej liście PiS do Sejmu, powiedział że "rząd Polski w tej chwili jest PZPN bis lub odwrotnie".

Zdaniem Tomaszewskiego, "w PiS panuje atmosfera, jaka kiedyś panowała wśród Orłów Górskiego"

"Reprezentacja Polski składa się z jakiś sfrustrowanych obcokrajowców, grają w niej aferzyści i mnie to przypomina drużynę, o której Donald Tusk powiedział na konwencji w Gdańsku, że to taka polska Barcelona" - argumentował. "Ja wówczas powiedziałem, że tak Platforma ma się do Barcelony, jak spłuczka klozetowa do Niagary" - dodał Tomaszewski.

W jego ocenie, wszystkie patologie w polskiej piłce nożnej są zamiatane pod dywan. Według Tomaszewskiego, "głównym rozgrywającym" w PZPN jest senator PO, b. trener reprezentacji Polski Antoni Piechniczek. Zdaniem Tomaszewskiego, minister sportu Adam Giersz zalegalizował korupcję w polskim sporcie. "Po meczu o Puchar Polski wręczył trzem zawodnikom oskarżonym o korupcję medale i dopuścił do tego, że oni reprezentowali nasz kraj. Uważam, że to nie jest normalne" - ocenił Tomaszewski.

Według niego, rząd chce ponadto "uniknąć rozliczenia za stadiony". "To są miliardowe europrzekręty" - stwierdził b. piłkarz.

Zdaniem Tomaszewskiego, "w PiS panuje atmosfera, jaka kiedyś panowała wśród Orłów Górskiego". "Dla mnie Jarosław Kaczyński jest takim Kazimierzem Górskim polskiej polityki" - dodał.

"Donald Tusk jest zawodnikiem, który przegrał mecz o Polskę. My chcemy, by trener Jarosław Kaczyński poprowadził nową drużynę do odnoszenia sukcesów ważnych dla Polski" - powiedział rzecznik PiS Adam Hofman.

Kaczyński pytany był, kto powinien być stać w bramce polskiej reprezentacji narodowej podczas przyszłorocznych mistrzostw EURO 2012 i kogo uważa za najlepszego zawodnika. "Kto powinien stać na bramce, to nie wiem, bo był Boruc, był Dudek, czy może jeszcze Szczęsny (...) Przypominam sobie zawodnika, którego nazwisko w tej chwili mi wypadło - Błaszczykowski. Widziałem go na meczu w Helsinkach. Nie podawano mu piłki, a był naprawdę bardzo dobry, szybki" - dodał szef PiS.