Stan zdrowia Jarosława Wałęsy jest stabilny. Przeprowadzony w nocy z piątku na sobotę zabieg operacyjny udał się. Kolejne zabiegi zostaną przeprowadzone w późniejszym terminie - poinformował w sobotę rzecznik Wojskowego Instytutu Medycznego Piotr Dąbrowiecki.

"Zabieg operacyjny udał się, (...) zakończył się sukcesem. Był wykonywany ok. 5 godzin. Była to operacja odbarczenia kręgosłupa piersiowego i stabilizacji. Liczymy, że dzięki niej będzie mógł chodzić o własnych nogach. W tej chwili pacjent przebywa w klinicznym oddziale intensywnej terapii. Jego stan jest stabilny" - powiedział Dąbrowiecki.

Zdrowia europosła to nadal "ostra faza po urazie"

Zaznaczył, że stan zdrowia europosła to nadal "ostra faza po urazie, aczkolwiek jest w stanie stabilnym". "Wykonaliśmy zabieg, który był ratujący. W tej chwili oceniamy, że następne zabiegi będziemy wykonywali w trybie odroczonym. Będą to zabiegi rekonstrukcyjne, w związku z tym nie ma konieczności, aby je wykonywać w dniu dzisiejszym, albo jutrzejszym" - poinformował.

Jak powiedział, pacjent znajduje się w klinicznym oddziale intensywnej terapii. "Dla jego bezpieczeństwa przebywa w śpiączce. Stosujemy terapię respiratorem i jest to intensywna terapia, która z dbałości o dobro chorego musi być utrzymywana. Liczymy na to, że po wdrożeniu intensywnych zabiegów, w kolejnych dniach terapia zakończy się sukcesem" - mówił Dąbrowiecki.

Zapowiedział też, że szczegółowe informacje na temat stanu zdrowia Jarosława Wałęsy przekaże w niedzielę. "Jesteśmy cały czas w kontakcie z rodziną" - poinformował, dodając, że jeszcze w sobotę ma spotkać się z bliskimi rannego. Jak powiedział w sobotę przed południem w TVN24 poseł Jerzy Borowczak, przyjaciel domu Wałęsów, "pan prezydent, pani prezydentowa są już chyba w Warszawie albo już dojeżdżają do Warszawy".

Jarosława Wałęsę odwiedził w piątek wieczorem w stołecznym szpitalu premier Donald Tusk

Odwiedziny zapowiedział także przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, który mówił podczas piątkowej konferencji w Łodzi, że jest wstrząśnięty informacją o wypadku i chce pojechać do rannego jak najszybciej. "To mój obowiązek być tam w tej chwili" - podkreślił.

Płocka prokuratura zbiera materiał dowodowy w sprawie wypadku Jarosława Wałęsy - poinformowała jej rzecznik Iwona Śmigielska-Kowalska. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że nie było świadków tego zdarzenia. W sprawie wypadku prawdopodobnie zostanie powołany biegły z zakresu ruchu drogowego. Śmigielska-Kowalska wyjaśniła, że prokuratura na formalne wszczęcie śledztwa w sprawie wypadku ma pięć dni. "Ono formalnie będzie wszczęte. Czynności procesowe wykonywane w piątek po wypadku mają moc czynności, tak jak wykonywane w śledztwie" - dodała prokurator.

Jarosław Wałęsa, europoseł PO, syn byłego prezydenta Lecha Wałęsy, został w piątek wieczorem przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do warszawskiego szpitala przy ul. Szaserów ze szpitala w Płocku, do którego trafił po wypadku drogowym. Wałęsa jechał na motorze, zderzył się w Stropkowie pod Sierpcem (Mazowieckie) z toyotą rav4. Według wstępnych ustaleń płockiej prokuratury, do zderzenia doszło, gdy stojąca na poboczu toyota włączała się do ruchu.