PJN zarejestrowała kandydatów na posłów we wszystkich okręgach wyborczych w kraju. "Niezdecydowane osoby mają wreszcie na kogo głosować" - przekonywał w środę szef sztabu wyborczego PJN Tomasz Dudziński.

O północy minął termin zgłaszania do okręgowych komisji wyborczych list kandydatów na posłów oraz kandydatów na senatorów. Prawo to miały tylko te komitety, które zostały zarejestrowane wcześniej przez Państwową Komisję Wyborczą.

Dudziński podkreślił na konferencji prasowej w Pałacu Kultury i Nauki, że dzięki rejestracji list PJN wyborcy nie muszą już wybierać mniejszego zła. "W tych wyborach mogą zagłosować pozytywnie na PJN" - mówił. Dodał, że partia jest "najmłodszym dzieckiem polskiej demokracji, które solidnie stoi na nogach".

Jak powiedział, pod listami PJN podpisało się ponad 250 tysięcy Polaków.

Z kolei szef PJN Paweł Kowal przyznał, że od kilkunastu tygodni bał się pytania wyborców, czy PJN zbierze wymagane podpisy i wystartuje w wyborach. "Dziś pierwszy raz mogłem odpowiedzieć, że mamy propozycje od Przemyśla po Szczecin. Od Zakopanego po Gdańsk. Zrobiliśmy to bez państwowych pieniędzy i bez spotów w telewizji. Zrobiliśmy to wysiłkiem ludzi, którzy chodzili od domu do domu" - mówił.

Podkreślił, że PJN ma doświadczonych kandydatów, którzy chcą zmienić kraj i są przygotowani by działać w takich dziedzinach jak polityka społeczna, kultura, gospodarka, zdrowie i polityki zagranicznej.

Szef PJN podziękował każdemu, kto zbierał dla PJN podpisy

"Bardzo chciałbym, żeby nam się udało przez te pięć tygodniu (do 9 października) powiedzieć każdemu Polakowi, że wiemy jak prowadzić w Polsce politykę prorodzinną, jak zmienić system podatkowy, tak by sprzyjał rodzinie" - zaznaczył Kowal.

Szef PJN podziękował każdemu, kto zbierał dla PJN podpisy. "Dziś, dzięki tym ludziom w wyborach jest na kogo głosować" - podkreślił.

Szef klubu PJN Paweł Poncyljusz zaznaczył, że przez ostatnie tygodnie partia bardzo ciężko pracowała nad zbieraniem wymaganych podpisów. "Wszystkie dotychczasowe partie zawiodły. Jeśli jest w kimś nadzieja, żeby było lepiej w Polsce, to właśnie w PJN. Mam nadzieję, że wyborcy znajdą w sobie tyle siły, by postawić na PJN" - zaznaczył.

Klub parlamentarny PJN powstał pod koniec listopada 2010 roku; weszło do niego 15 byłych posłów PiS, w tym inicjatorzy stowarzyszenia o tej samej nazwie m.in. Elżbieta Jakubiak, Paweł Poncyljusz, Jacek Pilch, Tomasz Dudziński. Partia PJN została założona w połowie marca. PJN tworzył w Sejmie 15-osobowy klub do 17 sierpnia, kiedy to odszedł z niego Wiesław Kilian. PJN znów stało się klubem poselskim pod koniec sierpnia, wówczas do czternastu posłów PJN dołączył Jan Religa, wcześniej należący do klubu PiS.