Prezydent Bronisław Komorowski zapewnił w poniedziałek w Baku, że projekt ropociągu Odessa-Brody-Gdańsk jest nadal aktualny. Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew podkreślił, że jego kraj ma ropociągi i gazociągi, a ich możliwości nie są w pełni wykorzystane.

"Polska podtrzymuje swoje daleko idące zainteresowanie budową systemów przesyłowych, które by pomagały w rozwiązaniu problemów energetycznych Polski, ale przede wszystkim byłyby ważnymi rozwiązaniami dla całej UE" - zaznaczył Komorowski.

Jak podkreślił, dotyczy to zarówno gazociągu, jak i "starego projektu, na który przyznane są już pieniądze z UE, ropociągu Odessa-Brody-Płock-Gdańsk". Komorowski zapewnił, że jest to projekt aktualny.

Polski prezydent zwrócił uwagę, że ropa z Azerbejdżanu jest przerabiana już w Czechach. "Ropa azerska jest już u naszych granic i warto zadbać o to, by stała się jedym z elementów ułatwiających rozwiązywanie problemów także naszego regionu Europy" - dodał.

Komorowski zapewnił, że jest wsparcie polityczne dla projektu ropociągu Odessa-Brody-Płock-Gdańsk, ale - dodał - "by można było podjąć decyzję o wydaniu relatywnie sporych pieniędzy, musi być jasny biznes plan".

Jak mówił prezydent Azerbejdżanu, szukane są nowe możliwości dostarczenia nośników energii z jego kraju na rynki europejskie. "Polska odgrywa w tym znaczącą rolę" - podkreślił Alijew. "Obecnie mamy siedem rurociągów - gazowych i naftowych - i niecały potencjał jest dzisiaj wykorzystywany, chociaż wszystkie rurociągi są czynne" - powiedział.

"Jesteśmy zainteresowani tym, by wspólnie realizować inwestycje. To przyczyni się do rozwoju współpracy w innych sferach" - przekonywał Alijew.

W Baku odbędzie się polsko-azerbejdżańskie forum gospodarcze, którego obaj prezydenci będą gośćmi.

Komorowski poinformował, że zaprosił prezydenta Alijewa do udziału w szczycie Partnerstwa Wschodniego pod koniec września w Warszawie.

"Polska wykazuje daleko idące zainteresowanie sukcesami Azerbejdżanu w rozmowach z instytucjami unijnymi o perspektywach stowarzyszenia i włączenia do obszaru, gdzie obowiązują jednakowe reguły gry gospodarczej" - mówił prezydent Polski.

Alijew ocenił natomiast, że nadszedł czas, by program Partnerstwa Wschodniego został "dookreślony" i "napełniony bardziej wyrazistą treścią". "Powinniśmy zobaczyć jakie są konkretne korzyści, które płyną z Partnerstwa Wschodniego dla naszych obywateli" - dodał.

Prezydenci Polski i Azerbejdżanu rozmawiali także o sytuacji w Górskim Karabahu - regionie spornym dla Azerbejdżanu i Armenii.

Zdaniem Alijewa, to co się dzieje tam obecnie, jest wielce niesprawiedliwe. "Ten konflikt stanowi największe zagrożenie dla naszego regionu" - uważa prezydent. Jak mówił, integralność terytorialna Azerbejdżanu została naruszona.

"Nasze ziemie są okupowane, przeprowadzono czystki techniczne (...). Wszystkie instytucje międzynarodowe powinny dobrze wiedzieć, co tak naprawdę się dzieje. Ważne jest też, by podejmować takie decyzje, które stworzą podstawy prawne dla rozwiązania tego konfliktu" - powiedział Alijew.

Jak zapewnił, Azerbejdżanowi zależy na tym, by "tę kwestię rozwiązać możliwie jak najszybciej, by doprowadzić do stabilizacji".

Komorowski powiedział, że Polska jest otwarta i skłonna działać na rzecz wygaszania obszarów konfliktów. "Chciałbym, aby to narody bezpośrednio zaangażowane i uwikłane w spór szukały dróg wyjścia z zaistniałej sytuacji, podpowiadały, którędy wiedzie droga do rozstrzygnięć natury politycznej" - podkreślił.