Wojskowa prokuratura badająca katastrofę smoleńską nie wyklucza, że sami śledczy będą wnioskować o ekshumację niektórych ofiar katastrofy smoleńskiej.

Jak podaje dziennik „” Fakt”, specjalna grupa prokuratorów bada przesłane przez Rosjan dokumenty medyczne. Decyzje mają szanse zapaść już niebawem – mówi dziennikowi osoba związana ze śledztwem.

Według informatora gazety, dokumenty przysłane przez Rosjan wyglądają tak, jakby dotyczyły innych osób.

O tym, że przesłane przez Rosjan dokumenty opisujące przyczyny śmierci ofiar smoleńskich pełne są błędów już jakiś czas temu mówił prokurator generalny Andrzej Seremet (52 l.). Dlatego teraz nad dokumentami tymi pracuje specjalny podzespół prokuratorów wojskowych.– Zajmuje się on kompletowaniem i badaniem całej dokumentacji medycznej wszystkich ofiar, nie tylko tych, których rodziny wystąpiły z wnioskami o ekshumacje – mówi kapitan Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej.

Jeśli prokuratorzy natrafią na rażące nieprawidłowości w dokumentacji ofiar innych niż te, których rodziny wnioskują o ekshumacje, sami będą o nie wnioskować. Wówczas badanie szczątków ofiar, co do których istnieją uzasadnione wątpliwości, odbyłoby się najwcześniej jesienią. Ekshumacji w okresie letnim zabraniają przepisy.