Tysiące ludzi napływają w poniedziałek do Srebrenicy, w 16.rocznicę masakry w Srebrenicy, uważanej za największą zbrodnię w Europie w czasach powojennych, gdy z rąk bośniackich Serbów zginęło ok. 8 tys.Muzułmanów (Bośniaków).

W czasie uroczystości na cmentarzu w Potoczari na obrzeżach Srebrenicy pochowane będą szczątki 613 ofiar, znalezione we wspólnych grobach i zidentyfikowane w ciągu ostatniego roku. Łącznie pochowano tu do tej pory szczątki 4.524 ofiar masakry.

W uroczystościach wezmą udział członkowie kolegialnego Prezydium Bośni i Hercegowiny - Bakir Izetbegović (Muzułmanin) i Żeljko Komszić (Chorwat) oraz prezydent Chorwacji Ivo Josipović.

Siły Serbów bośniackich zdobyły Srebrenicę na wschodzie Bośni i Hercegowiny (BiH) 11 lipca 1995 roku, na kilka miesięcy przed zakończeniem wojny. Srebrenica, położona przy granicy z Serbią, była wówczas muzułmańską enklawą, ogłoszoną przez ONZ "strefą bezpieczeństwa". Zgromadziło się tam 30 tys. ludzi, w tym tysiące uchodźców, szukających schronienia przed nacierającymi wojskami serbskimi. Bronić ich miało stu holenderskich żołnierzy z sił ONZ, uzbrojonych tylko w lekką broń.

Wielu Muzułmanom udało się uciec po zajęciu miasta. Część z nich Serbowie wyłapali potem w okolicznych lasach. Pozostałych w mieście mężczyzn, nawet 10-letnich chłopców, wsadzili w autobusy, wywieźli i wymordowali.

Dowodzący armią Serbów bośniackich gen. Ratko Mladić zapewnił wówczas kobiety, że mężczyźni są tylko wywożeni na przesłuchania i wkrótce wszyscy się spotkają.

Zbrodnia w Srebrenicy przyspieszyła koniec wojny w Bośni i Hercegowinie

Holenderscy żołnierze wycofali się bez walki, nie mając szans, gdy dowództwo misji wojskowej ONZ odmówiło wsparcia i zbombardowania Serbów z powietrza. Batalion ONZ przyglądał się biernie oddzielaniu muzułmańskich mężczyzn od kobiet. Holendrzy wydali nawet 5 tys. Muzułmanów, którzy schronili się przed wywózką w ich bazie w Potoczari - w przekonaniu, że wyjazd stamtąd jest dla nich jedynym wyjściem.

Raport ujawniający te fakty doprowadził w kwietniu 2002 r. do dymisji rządu holenderskiego. ONZ w 1999 r. przyznała, że popełniła błąd w ocenie sytuacji w Srebrenicy.

Zbrodnia w Srebrenicy przyspieszyła koniec wojny w Bośni i Hercegowinie. Po masakrze lotnictwo NATO dokonało ciężkich nalotów na pozycje Serbów bośniackich, a po ich zakończeniu do BiH wkroczyła armia chorwacka, która wraz z siłami muzułmańskimi i wojskiem bośniackich Chorwatów rozbiła Serbów.

ONZ-owski trybunał ds. zbrodni wojennych na obszarze dawnej Jugosławii oraz najwyższy organ sądowy ONZ, Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości, uznały masakrę muzułmańskich mężczyzn i chłopców za ludobójstwo.

Wraz z zatrzymanym w maju w Serbii Mladiciem aresztowani zostali już wszyscy oskarżeni w sprawie tej zbrodni.