Prawo i Sprawiedliwość skrytykowało w czwartek szefa MSZ Radosława Sikorskiego, który na Twitterze zachęcał Polaków do odwiedzania Egiptu i Tunezji. W odpowiedzi Sikorski napisał, że szefowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu też przydałby się urlop.

Sikorski napisał w środę na Twitterze: "Rodacy! Popierajmy arabskie demokracje. Odwiedzajmy Egipt i Tunezję. W kurortach jest bezpiecznie. Ich gospodarki potrzebują sterydu".

"To jest rzeczywiście oryginalna wypowiedź, bardzo oryginalna (...). Mamy oryginalnego ministra spraw zagranicznych" - skomentował te słowa prezes PiS Jarosław Kaczyński na czwartkowej konferencji prasowej.

Rzecznik PiS Adam Hofman zaznaczył z kolei, że w "demokratycznym kraju, gdzie jest silna kontrola mediów" np. we Francji, polityk, który by powiedział, że wybiera Tunezję, a nie Lazurowe Wybrzeże, "zostałby zlinczowany przez rodzime media".

W czwartek po południu pojawił się kolejny wpis Sikorskiego na Twitterze. "W 2010 roku Egipt odwiedziło 600 000 Polaków, Tunezję 175 000. Prezesowi Kaczyńskiemu też przydałby się urlop" - napisał szef MSZ.