Firma Lockheed Martin poinformowała w sobotę, że tydzień temu wykryła atak na swoje systemy informatyczne. "Dzięki szybkiej reakcji" systemy firmy są bezpieczne, a dane dotyczące klientów, pracowników czy oprogramowania nie zostały wykradzione - głosi komunikat.

Problem firma nazwała we wcześniejszych komunikatach "incydentem cybernetycznym".

W późniejszym oświadczeniu został on już określony jako "znaczący i uporczywy atak" na systemy informatyczne korporacji.

Lockheed Martin Corp. jest największą na świecie korporacją produkującą samoloty bojowe, myśliwce, okręty wojenne i wiele rodzajów systemów obronnych oraz broni. To największy pod względem sprzedaży kontraktor Pentagonu.

Departament bezpieczeństwa krajowego USA i ministerstwo obrony przyjdą firmie z pomocą, między innymi starając się określić skalę problemu - podał Reuters, który przypomniał też, że firma dysponuje poufnymi informacjami na temat amerykańskiej broni.

Powołując się na anonimowego informatora agencja napisała też, że nieznani sprawcy włamali się do systemów informatycznych Lockheeda Martina i wielu innych firm zbrojeniowych, które są dostawcami dla amerykańskiej armii. Hakerzy przełamali systemy bezpieczeństwa, które mają uniemożliwić intruzom włamanie sie do systemu i kopiowanie danych - twierdził informator Reutera.

W wydanym w sobotę wieczorem komunikacie Lockheed Martin podkreśla, że "w pełni ufa wielopoziomowym zabezpieczeniom swoich systemów informatycznych".