Komisja Europejska poprosi Danię o szczegółowe wyjaśnienia dotyczące zapowiadanego przywrócenia kontroli celnych na granicy z Niemcami i Szwecją; nie wyklucza zastosowania środków prawnych wobec tego kraju.

"Dania będzie w miarę szybko poproszona przez Komisję o wyjaśnienie szczegółów dotyczących środków, jakie zamierza zastosować" - powiedział PAP rzecznik KE ds. wewnętrznych Marcin Grabiec. "Duńczycy prezentują to jako sprawę celną" - dodał.

Wcześniej podczas konferencji prasowej rzecznik KE Alejandro Ulzurrun de Asanza y Munoz powiedział, że Komisja "musi przeanalizować możliwe prawne i administracyjne środki do podjęcia (wobec Danii) - czy byłaby to tradycyjna procedura o naruszenie unijnego prawa czy też inny środek". Zastrzegł, że jest jeszcze za wcześnie, by o tym przesądzać i na obecnym etapie KE analizuje konsekwencje oświadczenia duńskich władz. Podkreślił jednocześnie, że Unia Europejska musi kontynuować wysiłki w celu zwalczania transgranicznej przestępczości.

W środę duński minister finansów Claus Hjort Frederiksen oświadczył, że kraj ten - by walczyć z przestępczością - przywróci kontrole celne na swych granicach z Niemcami i Szwecją. To efekt zawarcia przez liberalno-konserwatywny rząd Danii umowy politycznej ze skrajną prawicą. Dania należy do układu z Schengen, który gwarantuje swobodę przemieszczania się osób na wewnętrznych granicach tego obszaru (22 kraje UE).

Z kolei w czwartek duński minister ds. współpracy na rzecz rozwoju Soren Pind oświadczył w Brukseli, że Dania podjęła środki mające na celu przywrócenie kontroli celnych na swych granicach, by walczyć z przestępczością, lecz nie ma zamiaru przywracać kontroli paszportów i osób. Zapewnił, że duńskie decyzje szanują zasady układu Schengen. Jak dodał, Dania "musi stawić czoło dużej przestępczości na granicach. Chcemy uregulować ten problem".

Minister tłumaczył, że "przy pomocy skanerów celnicy będą kontrolować samochody, które wydają się podejrzane. Inne państwa to robią. Nie ma mowy o kontrolowaniu paszportów, ani o zamykaniu granic" - podkreślił. Środki, które Dania zapowiedziała w środę, mają wejść w życie w ciągu trzech tygodni; oznaczają jedynie kontrole na granicach z Niemcami, ale jednocześnie w portach i na moście nad cieśniną Sund, łączącym Szwecję z Danią.

Jak napisała agencja AFP, zgodnie z układem z Schengen Dania nie może ustanowić kontroli celnych na swoich granicach w klasycznym tego słowa znaczeniu. Może jednak, odpowiednio do zasad europejskich, rozmieścić na stałe służby celne na granicach w celu przeprowadzania wyrywkowych kontroli pojazdów.

W czwartek na posiedzeniu ministrów spraw wewnętrznych UE w Brukseli mają zostać przedyskutowane propozycje Komisji Europejskiej, które nie wykluczają przywrócenia "w wyjątkowych okolicznościach" czasowych kontroli na wewnętrznych granicach Schengen. Propozycja KE są reakcją na apele Włoch i Francji w związku z falą imigrantów z Afryki Północnej.

Propozycje mogłyby być przyjęte przez przywódców "27" na szczycie 24 czerwca. Na zmiany legislacyjne dotyczące Schengen musiałby się też zgodzić Parlament Europejski, który już zapowiedział sprzeciw w tej sprawie.