Śmierć bin Ladena to wielki postęp w wysiłkach oczyszczenia świata z terroryzmu. UE stoi ramię w ramię z USA, międzynarodowymi partnerami i przyjaciółmi ze świata muzułmańskiego w zwalczaniu plagi globalnego ekstremizmu - oświadczyli liderzy instytucji UE.

W poniedziałek wspólne oświadczenie w związku ze śmiercią Osamy bin Ladena, zabitego przez siły specjalne USA w Pakistanie, wydali przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso oraz przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy.

"To wielki postęp w naszych wysiłkach oczyszczenia świata z terroryzmu. Unia Europejska stoi ramię w ramię ze Stanami Zjednoczonymi, naszymi międzynarodowymi partnerami i przyjaciółmi ze świata muzułmańskiego w zwalczaniu plagi globalnego ekstremizmu i budowaniu świata pokoju, bezpieczeństwa i dobrobytu dla wszystkich" - brzmi oświadczenie Barroso i Van Rompuya.

"Osama bin Laden był przestępcą odpowiedzialnym za haniebne zamachy terrorystyczne, które kosztowały życie tysiące niewinnych ludzi. Jego śmierć czyni świat bezpieczniejszym i pokazuje, że takie zbrodnie nie pozostaną bez kary" - dodają politycy.

Wcześniej przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek powiedział, że "obudziliśmy się dzisiaj w bezpieczniejszym świecie".

Do śmierci bin Ladena odnieśli się też w poniedziałek szefowie największych ugrupować w europarlamencie. "Koniec ery bin Ladena to dobra wiadomość dla wszystkich tych, którzy walczą na świecie z międzynarodowym terroryzmem. To także symboliczny i pocieszający dzień dla koalicji międzynarodowych sił, które od lat walczyły z siatką Al-Kaidy" - powiedział szef największej chadeckiej frakcji Joseph Daul.

Z kolei lider socjaldemokratów w PE Martin Schulz ostrzegł przed niebezpieczeństwem ataków odwetowych po śmierci bin Ladena i nawoływał do zachowania czujności. "Bin Laden, jeden z najważniejszych liderów terroryzmu, zmarł w trakcie wysiłków doprowadzenia go przed oblicze sprawiedliwości, ale ta śmierć nie oznacza końca zagrożenia terroryzmem. Istnieje ryzyko odwetu przez inne grupy Al-Kaidy i wszyscy musimy być czujni" - podkreślił Schulz.

Najbardziej poszukiwany terrorysta świata zginął w niedzielę w operacji sił specjalnych USA w domu na przedmieściu pakistańskiej stolicy Islamabadu, gdzie się ukrywał. Informacje o śmierci szefa Al-Kaidy potwierdził prezydent Barack Obama, który podkreślił, że "sprawiedliwości stało się zadość".