W wypadku drogowym z udziałem brytyjskiego pojazdu wojskowego w zachodniej części Kabulu zginęła w środę afgańska kobieta, a inna kobieta oraz dziecko doznały obrażeń - poinformowała afgańska policja.

Zdementowano jednocześnie wcześniejszą wiadomość, iż w wypadku zostały zabite dwie kobiety, a ponadto żołnierze zastrzelili mężczyznę, gdy tłum chciał im uniemożliwić opuszczenie miejsca incydentu.

"Były problemy w komunikowaniu się sił bezpieczeństwa, sytuacja nie była jasna, powiedziano nam, że dwie kobiety zostały zabite, a jednego mężczyznę zastrzelono" - powiedział rzecznik komendanta policji w Kabulu Haszmat Stanekzai.

"Naoczni świadkowie wydarzenia mówili, że doszło do strzelaniny"

"Naoczni świadkowie wydarzenia mówili, że doszło do strzelaniny, ale my wciąż to badamy" - dodał rzecznik. Żołnierze brytyjscy powrócili już do swej bazy, a dochodzenie na miejscu prowadzi afgańska policja.

Rzecznik dowodzonych przez NATO sił koalicyjnych potwierdził, że miał miejsce wypadek z udziałem ich żołnierzy, ale odmówił dalszego komentarza. Jak zaznaczył, wciąż jeszcze docierają do niego informacje na temat szczegółów wydarzenia.