Algierska policja użyła w środę gazu łzawiącego, by rozpędzić około 60 osób, które zablokowały drogę we wschodniej części stolicy kraju, Algieru.

Protestujący domagali się od władz zapewnienia lepszych warunków mieszkaniowych - poinformował Reuters.

Uczestnicy manifestacji rzucali w funkcjonariuszy kamieniami i koktajlami Mołotowa. Podkreślali, że nie mają żadnych żądań politycznych.

W związku z coraz wyższymi kosztami życia od początku roku w Algierii dochodziło do protestów oraz kilku prób samospalenia. Aby uspokoić nastroje, władze obniżyły ceny cukru i oliwy, a pod koniec lutego po 19 latach zniosły stan wyjątkowy.