Chińczycy, przebywający w Japonii na terenach szczególnie dotkniętych trzęsieniem ziemi oraz narażonych na promieniowanie, zostaną ewakuowani - poinformowała we wtorek ambasada ChRL w Tokio.

Chiny są przekonane, że Japonia poradzi sobie z następstwami piątkowego trzęsienia ziemi oraz tsunami, które spowodowały groźbę katastrofy nuklearnej - zapewniła z kolei na konferencji prasowej w Pekinie rzeczniczka chińskiego MSZ Jiang Yu.

"Jesteśmy przekonani, że poradzą sobie z przezwyciężaniem tych trudności, a Chiny dostarczą więcej pomocy w zależności od potrzeb Japonii" - powiedziała rzeczniczka.

Chiny nie są obecnie zagrożone promieniowaniem - poinformował w oświadczeniu Krajowy Urząd Bezpieczeństwa Nuklearnego, dodając, że nadal będzie dokładnie monitorował sytuację. Według prognoz, przez najbliższe dni wiatry będą miały kierunek zachodni i północno-zachodni, czyli z Chin do Japonii.

W Japonii w zniszczonym przez tsunami rejonie miasta Ofunato od niedzieli przebywa 15-osobowa ekipa poszukiwawczo-ratownicza, wyposażona w cztery tony specjalistycznego sprzętu. Jest to pierwsza grupa zagraniczna, która prowadzi akcje w tamtym rejonie.

W piątek oficjalne wyrazy współczucia przekazał japońskiemu premierowi Naoto Kanowi szef chińskiego rządu Wen Jiabao. W poniedziałek prezydent Hu Jintao złożył kondolencje japońskiemu cesarzowi Akihito i podobnie jak premier, zapewnił o gotowości do udzielenia pomocy.