Rozwój unijnych grup bojowych, prace nad nowym uzbrojeniem, współpraca UE-NATO oraz z partnerami na wschodzie - to cztery priorytety polskiej prezydencji w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony, o których mówił w poniedziałek w Warszawie szef MON Bogdan Klich.

Minister podkreślił, że wzmocnienie Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony UE jest jednym z priorytetów polskiej prezydencji, przypadającej na drugą połowę roku. Wymienił też cztery obszary, na które Polska chce położyć szczególny nacisk.

Pierwszym z nich jest wypracowanie przeznaczenia unijnych grup bojowych. Jak mówił Klich, oddziały te, w tym polskie, zostały utworzone przed laty, mają swoje dyżury bojowe, ale do tej pory nie były używane. Podkreślił, że "coś, co nie jest używane, i coś, co nie ma jasno określonego celu użycia, tak naprawdę jest rozwiązaniem papierowym".

"W związku z tym, będziemy namawiać inne kraje członkowskie, aby grupy bojowe mogły być używane jako tzw. Initial Entry Force - czyli takie siły szybkiego reagowania, które wchodzą na teren ogarnięty kryzysem, kiedy jest potrzeba - oraz jako rezerwa operacyjna" - podkreślił Klich.

Drugim polskim priorytetem jest - jak powiedział Klich - "wzmocnienie zdolności UE". "Mam na myśli przede wszystkim nowoczesne rodzaje sprzętu uzbrojenia wojskowego. Ponieważ prace nad tym toczą się i w UE, i w NATO, jest rzeczą oczywistą, że NATO z UE powinno harmonizować swoje prace w tym zakresie" - wyjaśnił szef MON. Dodał, że i NATO, i UE mają po kilkanaście obszarów, na których się koncentrują, a niektóre z nich są wspólne dla obu organizacji i ważne także dla Polski. Jako przykład w tym kontekście Klich wymienił zwalczanie improwizowanych ładunków wybuchowych.

Czwartym priorytetem polskiej prezydencji w ramach polityki bezpieczeństwa i obrony ma być współpraca z partnerami na wschodzie

Jako trzeci priorytet polskiej prezydencji Klich wymienił poprawę relacji między UE i NATO. Podkreślił przy tym, że współpraca między obu organizacjami jest obecnie lepsza niż dwa-trzy lata temu, ale w dalszym ciągu nie jest - zdaniem Klicha - satysfakcjonująca.

"Uważamy, że powinna zostać wzmocniona podstawa prawna dla współpracy obu organizacji, dlatego że ta, która w tej chwili istnieje, nie przewiduje współpracy między UE a NATO na teatrach, gdzie obie organizacje prowadzą swoje działania wojskowe. Mam na myśli takie miejsca jak Kosowo czy Afganistan" - powiedział Klich. Dodał też, że obie organizacje powinny też zsynchronizować posunięcia w zakresie m.in. pracy nad uzbrojeniem, by "nie wydawać dwukrotnie pieniędzy na to samo".

Czwartym priorytetem polskiej prezydencji w ramach polityki bezpieczeństwa i obrony ma być współpraca z partnerami na wschodzie. Klich wymienił w tym kontekście "dopuszczenie i wzmocnienie udziału" naszych wschodnich sąsiadów w operacjach prowadzonych przez UE. Jak tłumaczył szef MON, obecnie tylko Ukraina ma podpisane porozumienie z UE o udziale w operacjach unijnych. Natomiast Polska chce, by także inne kraje Partnerstwa Wschodniego miały zagwarantowaną możliwość uczestniczenia w misjach i operacjach UE.

Wystąpienie szefa MON odbyło się w Akademii Obrony Narodowej podczas inauguracji kursu Wysokiego Szczebla Europejskiego Kolegium Bezpieczeństwa i Obrony. Polska, przy współpracy z Francją, po raz pierwszy jest organizatorem seminarium tej powstałej w 2005 r. instytucji.