To nie jest takie proste, że zrobimy sobie nowoczesną Polskę - tak przewodniczący klubu PSL Stanisław Żelichowski odnosi się do programu "Mądra Polska"przedstawionego przez prezesa PAN prof. Michała Kleibera. Podkreślił jednak, że PSL jest otwarty na debatę nad programem.

Pod koniec stycznia prezes PAN Michał Kleiber ogłosił swój dekalog dla społeczeństwa, zatytułowany "Mądra Polska". Kleiber ocenił w nim, że Polska nie nadąża za przemianami, którym podlega dzisiejszy świat, nie wykorzystuje danej przez historię szansy na nadrobienie cywilizacyjnych opóźnień, zajmuje się jałowymi sporami, posiada przerośniętą biurokrację i gąszcz przepisów, które tłumią przedsiębiorczość Polaków i nie dają nam uporać się z bezrobociem.

Jego zdaniem, państwo marnotrawi pieniądze podatników na uporanie się z doraźnymi problemami, zamiast myśleć przyszłościowo i inwestować w infrastrukturę, innowacje i edukację społeczeństwa. Jak zaznaczył profesor, potrzebni nam są liderzy polityczni, którzy wytyczą mądre cele i będą je konsekwentnie realizować

"Szanuje profesora Kleibera, znamy się osobiście, jednak patrzy on na sprawy państwowe z pozycji profesora. Polityk myśli innymi kategoriami niż naukowiec. Mieliśmy już przypadek, kiedy dobry naukowiec stał się politykiem i nie wyszło - np. Leszek Balcerowicz. To nie jest takie proste, że z dnia na dzień zrobimy sobie nowoczesną Polskę" - powiedział PAP Żelichowski.

Zaznaczył, że program może odbić się bez większego echa w polityce. "Jesteśmy przed wyborami i nie wydaje mi się, żeby to był odpowiedni moment. Warto jednak spróbować zrobić coś wielkiego w polityce. Dlatego popieramy taką ideę i jesteśmy otwarci na debatę" - dodał polityk PSL.

Pod koniec stycznia prezes PAN Michał Kleiber ogłosił swój dekalog dla społeczeństwa, zatytułowany "Mądra Polska". Kleiber ocenił w nim, że Polska nie nadąża za przemianami, którym podlega dzisiejszy świat, nie wykorzystuje danej przez historię szansy na nadrobienie cywilizacyjnych opóźnień, zajmuje się jałowymi sporami, posiada przerośniętą biurokrację i gąszcz przepisów, które tłumią przedsiębiorczość Polaków i nie dają nam uporać się z bezrobociem.

Jego zdaniem, państwo marnotrawi pieniądze podatników na uporanie się z doraźnymi problemami, zamiast myśleć przyszłościowo i inwestować w infrastrukturę, innowacje i edukację społeczeństwa. Jak zaznaczył profesor, potrzebni nam są liderzy polityczni, którzy wytyczą mądre cele i będą je konsekwentnie realizować.