102 twarze będzie miało Euro 2012 w Polsce. Dwóch oficjalnych ambasadorów oraz stu przyjaciół turnieju. Część ma reprezentować organizatorów, uśmiechać się do mediów i przyciągać turystów. Część nie ma pojęcia, czym ma się zajmować.
Ambasadorami mistrzostw zostali byli piłkarze: Zbigniew Boniek i Andrzej Szarmach. Dla nich UEFA przewidziała najbardziej odpowiedzialne funkcje – wyjazdy na wszelkiego rodzaju losowania, oficjalne konferencje i rauty.
W gronie Przyjaciół Euro 2012 będzie 50 znanych postaci ze środowiska sportu, kultury, polityki i mediów oraz 50 laureatów plastyczno-muzycznych konkursów o tematyce turniejowej. W kategorii znanych postaci wybrano Lecha Wałęsę, Marylę Rodowicz, Macieja Stuhra, Jerzego Bralczyka, Roberta Korzeniowskiego. Wszyscy będą promować turniej na swój sposób, ale nieodpłatnie.
– Zamierzam dopingować, zachęcać, a czasem pogrożę. Zajrzę na treningi, żeby za dużo piwka nie płynęło. A później będę bardzo mocno kibicował wraz z żoną – zapowiada Lech Wałęsa.
Po trzech przyjaciół Euro mogą wybrać cztery polskie miasta – gospodarze turnieju. Gdańsk mianował Leszka Blanika, Leszka Możdżera i Dariusza Michalczewskiego.
– Jestem znany w wielu krajach. Chyba chodziło o to, abym przyciągał uwagę zagranicznych turystów czy dziennikarzy. Mam znajomości w Niemczech, mogę iść na kolację z Beckenbauerem, nie ma sprawy – mówi Michalczewski.
Jednak nie wszyscy przyjaciele Euro wiedzą, czym dokładnie mają się zajmować. Maciej Stuhr przyznaje, że ma pewne zacięcie konferansjerskie, więc możliwe, że zostanie wykorzystany na tym polu. Możliwe.
– Żaden z przyjaciół nie ma sformalizowanych obowiązków. Ale staramy się ich informować o postępach przygotowań i najbliższych uroczystościach – mówi Adam Olkowicz, szef spółki UEFA Euro 2012 Polska.
UEFA przykłada bardzo dużą wagę do polskich twarzy. Dlatego kolejne nominacje na Przyjaciół Euro 2012 będą wręczane na antenie TVP w „Kawie czy herbacie”.