Nadspodziewanie opady śniegu paraliżują komunikację - samochodowa i kolejową, utrudniają życie w miastach, mróz zabił w Polsce już kilkanaście osób.

Obfite opady śniegu i mróz nadal utrudniają ruch na drogach w całym kraju. Spóźniają się pociągi, odwołane zostały niektóre loty, doszło do kilku awarii sieci ciepłowniczych i linii przesyłowych.

Według danych policji - w ciągu ostatniej doby zamarzło 10 osób.

Policja i straż pożarna apelują, aby bez potrzeby nie jeździć samochodem, a w podróż wybierać się z zapasem paliwa i ciepłym napojem.

Opóźnienia pociągów w całym kraju sięgają kilkudziesięciu minut. Sytuacja od rana nieco się poprawiła, jednak kolej przyznaje, że na wielu liniach wciąż trzeba się liczyć z przerwami w ruchu. Największy problem sprawia śnieg, który zasypuje i blokuje rozjazdy. Pracy kolejarzom przysporzyły także pękające od mrozu szyny i psujący się tabor. Na torach pracuje około 3 tys. osób i ciężki sprzęt.

Padający w nocy i rano w czwartek w Warszawie śnieg powodował utrudnienia dla komunikacji miejskiej

W czwartek po południu została zablokowana trasa Warszawa - Gdańsk. Jest to spowodowane zderzeniem na warszawskiej Białołęce pociągu PKP Intercity relacji Gdynia-Kraków z autobusem miejskim linii 133. Jak poinformowała PAP rzeczniczka przewoźnika Małgorzata Sitkowska, ruch na trasie w obie strony jest wstrzymany.

W czwartek kolejarze naprawiali m.in. pękniętą szynę na linii między dworcami Wschodnim i Centralnym w Warszawie. Pociągi jeździły jednym torem, co powodowało opóźnienia przyjeżdżających do Warszawy pociągów dalekobieżnych. Pod Radomskiem ciężarówka zakopała się w śniegu na przejeździe kolejowym.

Po południu sytuacja zaczęła się normalizować, ok. godz. 14 został otwarty wyjazd z Warszawy dla pociągów dalekobieżnych. Wcześniej ze względów bezpieczeństwa pozostawała zamknięta linia Pruszków - Grodzisk, gdzie przechylił się słup podtrzymujący sieć.

Padający w nocy i rano w czwartek w Warszawie śnieg powodował utrudnienia dla komunikacji miejskiej. Największe problemy miały tramwaje - śnieg ze zwrotnic musieli ręcznie usuwać motorniczowie i pracownicy nadzoru ruchu. W Warszawie doszło do 10 kolizji i dwóch wypadków drogowych. Odwołano niektóre loty z warszawskiego Okęcia.

Bardzo trudne warunki panowały na drogach woj. kujawsko-pomorskiego

Opóźnione pociągi, dwa odwołane loty, awaria ciepłownicza w Lesznie, interwencje strażaków, którzy wydobyli ok. 100 kierowców z zasp - to skutki ostatnich opadów śniegu w Wielkopolsce. Strażacy apelują aby kierowcy zabierali koce, łopaty i gorące napoje. W regionie z wychłodzenia zmarły trzy osoby. Z powodu awarii sieci, ok. 30 tys. mieszkańców Leszna nie ma w czwartek w mieszkaniach ciepła.

Na drogach Wielkopolski pracuje 150 pojazdów odśnieżających, w tym 110 pługów. Z powodu niskich temperatur, nie używa się solarek.

Bardzo trudne warunki panowały na drogach woj. kujawsko-pomorskiego. W wielu miejscach samochody ciężarowe blokowały ruch.

Droga krajowa nr 3 z Wrocławia do polsko-czeskiego przejścia granicznego na odcinku Jelenia Góra-Jakuszyce (Dolnośląskie) jest przejezdna w obu kierunkach. Policja zaleca używanie łańcuchów.



Z powodu awarii sieci ciepłowniczej w Kielcach duża część mieszkańców nie miała od rana ogrzewania i ciepłej wody

Władze Bydgoszczy zarządziły, że z powodu trudności związanych z dużymi opadami śniegu można za darmo podróżować autobusami i tramwajami, a także bezpłatnie zostawiać samochody w strefach płatnego parkowania. Dyrektorzy szkół mogą odwoływać lekcje, a wszystkie nieobecności uczniów mają być usprawiedliwiane. Do Bydgoszczy nie wpuszcza się dużych samochodów ciężarowych. Policja kierują je na pobliskie parkingi.

Także prezydent Radomia zaapelował o pozostawienie aut i korzystanie z autobusów, by nie utrudniać pracy służbom odśnieżającym. W piątek komunikacja miejska w tym mieście będzie darmowa. Po nocnej śnieżycy w czwartek do odśnieżania centrum Radomia zaangażowano więźniów.

Wszystkie drogi krajowe woj. małopolskiego są przejezdne. Prezydent Krakowa wprowadził w czwartek darmową komunikację miejską, aby zachęcić mieszkańców do pozostawienia samochodów.

W Rzeszowie w związku z mrozami rozstawiono pięć koksowników, miasto zapowiada ustawienie kolejnych, rozpoczęło też akcję wydawania darmowych posiłków.

Z powodu awarii sieci ciepłowniczej w Kielcach duża część mieszkańców nie miała od rana ogrzewania i ciepłej wody.

Na drogach Podkarpacia w czwartek rano leżała warstwa zajeżdżonego śniegu

Trudne są warunki jazdy w woj. pomorskim. Od rana intensywnie pada śnieg i wieje porywisty wiatr. Drogi wojewódzkie są przejezdne, ale miejscami śliskie i pokryte warstwą zajeżdżonego śniegu.

Wszystkie główne drogi w woj. łódzkim są w czwartek przejezdne, ale kierowcom jazdę utrudniają błoto pośniegowe i zajeżdżony śnieg. Na drogi województwa wysłano 160 pługosolarek i pługopiaskarek.

W woj. świętokrzyskim w nocy strażacy wyciągali z zasp samochody, w tym karetki pogotowia, a także pługi śnieżne. Interweniowali też przy usuwaniu powalonych drzew. Ponad 2 tys. gospodarstw domowych w woj. świętokrzyskim nie miało w czwartek rano prądu.

Na drogach Podkarpacia w czwartek rano leżała warstwa zajeżdżonego śniegu. Nieprzejezdna była droga wojewódzka z Węgierki do Żurawicy.

Drogi krajowe na Lubelszczyźnie są przejezdne, ale lokalnie na jezdniach zalega warstwa zajeżdżonego śniegu. Gorzej jest na drogach wojewódzkich - w wielu miejscach są zaspy i koleiny.

W czwartek w Tatarach obowiązuje drugi, umiarkowany stopień zagrożenia lawinowego

Mimo ciężkich warunków nie było poważniejszych utrudnień na drogach woj. podlaskiego.

Przejezdne są drogi krajowe i wojewódzkie w woj. śląskim, ale z powodu śniegu i błota jeździ się bardzo trudno. Komunikacja miejska odnotowuje opóźnienia, część autobusów nie wyjechała z zajezdni.

W Bieszczadach powyżej górnej granicy lasu wiał wiatr dochodzący do 90 km/godz., a widoczność była ograniczona do 30 m. Dodatkowym utrudnieniem jest lodoszreń - gruba warstwa śniegu ze zlodowaciałą pokrywą.

W czwartek w Tatarach obowiązuje drugi, umiarkowany stopień zagrożenia lawinowego. W Beskidach - na północnych stokach Babiej Góry - GOPR ogłosiło drugi stopień zagrożenia lawinowego.