Dialog społeczny, współpraca z Unią Europejską i wykorzystanie funduszy unijnych to według wicepremiera i ministra gospodarki Waldemara Pawlaka największe osiągnięcia rządu Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.

"W naszych relacjach (PO i PSL - PAP) nie zawsze dialog jest łatwy, ale udaje nam się dochodzić do wspólnej konkluzji - powiedział Pawlak na konferencji prasowej podsumowującej trzylecie rządu tej koalicji.

Pawlak podkreślił, że dla rządu duże znaczenie ma dialog z partnerami społecznymi - z pracodawcami czy ze związkami zawodowymi. "To dzięki temu w 2009 r. mieliśmy przygotowane założenia do pakietu antykryzysowego" - powiedział. Dodał, że dzięki pakietowi "mimo kryzysu światowego Polska była na zielonej strony mocy".

Wicepremier dobrze ocenił działania rządu zmierzające do obniżenia obciążeń administracyjnych. Przypomniał, że w poniedziałek Komitet Stały Rady Ministrów zaakceptował projekt ustawy o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców. Wyjaśnił, że dzięki zapisom tej ustawy 220 różnego rodzaju zaświadczeń zastąpią oświadczenia. "To na pewno będzie konkretna ulga i łatwiejsze działania naszych przedsiębiorców" - podkreślił Pawlak.

Wicepremier mówił też o znaczeniu współpracy z Unią Europejską. Wspólnym sukcesem Polski, UE i Federacji Rosyjskiej nazwał podpisanie umowy gazowej. "To był przykład działania wspólnie z Unią (...). Wspólnie z Unią dopracowaliśmy się lepszych relacji z Federacją Rosyjską" - powiedział.

Owocnej współpracy z UE przypisał też otwarcie nowych rynków, wejście Polski do strefy Schengen czy uruchomienie dla przedsiębiorców możliwości rozliczania się w walutach obcych. "Dzisiaj możemy rozliczać się w euro, dolarze, franku w dowolnej walucie. Nie ma już jednowalutowości, to ułatwia działalność gospodarczą" - mówił.

"Nasz rząd zdecydowanie przyspieszył wydatkowanie środków europejskich, więc można powiedzieć, że w takim dobrym tempie wyciskamy tę brukselkę, żeby żadne euro się nie zmarnowało" - mówił Pawlak. Dodał, że dzięki wprowadzonym przez rząd uproszczeniom w systemie, rolnicy mogą w pełni wykorzystywać dopłaty bezpośrednie.

Wśród innych działań rządu wymienił przedsięwzięcia dla dużych projektów energetycznych, w tym program dla energetyki jądrowej, zachowanie ulg prorodzinnych, wspieranie rozwoju przedszkoli czy dofinansowanie inwestycji początkowych w górnictwie. "To są te działania, które sprawiają, że możemy w sposób bardziej owocny, bardziej bezpieczny funkcjonować jako kraj" - podsumował szef resortu gospodarki.

Natomiast wcześniej we wtorek na konferencji prasowej w Sejmie Pawlak mówił m.in. że jego partia ma w koalicji charakter prospołeczny, w opozycji do - jego zdaniem - bardziej prorynkowej Platformy. "W tej przestrzeni jest główna płaszczyzna dyskusji między PSL a Platformą" - oświadczył.

Wicepremier skarżył się też na tej konferencji na premiera Donalda Tuska i ministra finansów Jacka Rostowskiego, którzy nie zgodzili się na wynegocjowaną z partnerami społecznymi płacę minimalną. Jak mówił, przez 3 lata udawało się uzgadniać jej wysokość, a w tym roku "premier razem z ministrem Rostowskim poskąpili 21 zł dla tych, którzy zarabiają najmniej".

Na początku października rząd zdecydował, że płaca minimalna w przyszłym roku wyniesie 1386 zł (ministrowie PSL byli przeciwni). Według Solidarności i OPZZ decyzja ta była "podeptaniem" dialogu społecznego. Komisja Trójstronna, którą kieruje Pawlak ustaliła wcześniej, że płaca minimalna wyniesie 1408 zł, czego domagały się związki.

"To jest przykład takiego rozstrzygnięcia dotyczącego tych relacji społecznych i rynkowych. Chcę to bardzo mocno podkreślić, bo w tym koalicyjnym dialogu, w tym często sporze dotyczącym konkretnych kwestii chodzi o ważne sprawy dla ludzi" - mówił szef ludowców.

Innym przykładem, który jego zdaniem obrazuje to, że PSL jest bardziej społeczny niż PO, była dyskusja przy okazji podwyżek VAT. Szef Stronnictwa zaznaczył, że to na wniosek jego ugrupowania na artykuły pierwszej potrzeby, artykuły żywnościowe podatek ten został obniżony z 7 do 5 proc. Jego zdaniem, dzięki temu w wymiarze społecznym koalicja miała "bardziej ludzki wymiar".

Kolejnym obszarem dyskusji w koalicji, na który wskazał Pawlak jest kwestia Otwartych Funduszy Emerytalnych. Jak mówił, należy się zastanowić, czy w obliczu kryzysu ważniejsze są transfery finansowe do funduszy emerytalnych, czy ważniejsze jest utrzymanie wydatków społecznych i socjalnych na odpowiednim poziomie.

Polska chciałaby, aby UE zgodziła się na odliczanie od długu i deficytu publicznego kosztów przeprowadzonej reformy emerytalnej, w wyniku której powstały OFE.

Pawlak podkreślił, że biorąc pod uwagę fakt, że UE nie zgodziła się na odliczanie transferów do OFE od długu publicznego będziemy w pewien sposób zmuszeni przez nią do tego, aby przynajmniej na dwa lata zawiesić przekazywanie środków z budżetu do funduszy. Tłumaczył, że pozwoli to utrzymać stabilność finansów publicznych na odpowiednim poziomie.

O potrzebie zmniejszenia transferów do OFE od dłuższego czasu mówi minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak (PSL), przeciwny temu jest szef doradców strategicznych premiera Michał Boni.

Pawlak poinformował, że dyskusja ta została odłożona do zakończenia wyborów samorządowych.