Kandydaci startujący w najbliższych wyborach samorządowych spędzili pracowicie ostatni przedwyborczy weekend. Często wspierają ich szefowie ugrupowań politycznych, z których się wywodzą.

Ubiegająca się o reelekcję prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO) w sobotę przedstawiła mapę planowanych i zrealizowanych inwestycji. Obiecała mieszkańcom stolicy "bardzo dynamiczny rozwój przez następne 4 lata".

Hanna Gronkiewicz-Waltz przedstawiła mapę stołecznych inwestycji

Mapa planowanych i zrealizowanych inwestycji pojawi się na stronach internetowych miasta. Podczas kampanii ma być też rozdawana mieszkańcom stolicy.

"Wiele rzeczy nam się udało. Myślę, że Warszawa nigdy w swojej historii nie miała 9 miliardów (złotych) w ciągu 4 lat inwestycji. Nigdy nie miała tak zdynamizowanych zarówno prywatnych, jak i publicznych, inwestycji" - przekonywała podczas konferencji prasowej, która odbyła się na tarasie widokowym Pałacu Kultury i Nauki.

"To, co zrobiłam, jest wiarygodne. To nie jest obiecywanie rzeczy, które się nie stały" - zapewniała.

Hanna Gronkiewicz-Waltz przypomniała, że w tym czasie, gdy była prezydentem, przeprowadzono m.in. rewitalizację Krakowskiego Przedmieścia, skończono budowę Centrum Nauki Kopernik, wybudowano węzeł ul. Marsa, przeprowadzono remont ul. Francuskiej i Teatru Powszechnego.

Za główne cele po ewentualnym sukcesie wyborczym prezydent Warszawy uznaje m.in. budowę i rozbudowę 16 szkół, 33 przedszkoli, 10 żłobków, modernizację wszystkich miejskich szpitali i budowę Szpitala Południowego, modernizację nadwiślańskich wałów, dokończenie centralnego odcinka II linii metra, dokończenie budowy Mostu Północnego, budowę linii tramwajowej na Tarchomin.

Zapowiada też m.in. modernizację Placu Defilad, pl. Trzech Krzyży, pl. Szembeka i ul. Chłodnej.

Gronkiewicz-Waltz przyznała, że część inwestycji "trochę opóźnia". "Ale inne są przyspieszone" - zastrzegła.

Jej zdaniem Warszawa ucierpiała na tym, że często zmieniali się prezydenci miasta. Dlatego - jak przekonywała - najlepszym rozwiązaniem dla stolicy byłoby jej ponowny wybór.

"Chciałabym, żeby warszawiacy uwierzyli w stabilność i wiarygodność, że można kontynuować w Warszawie sytuację stałego rozwoju (...)Chciałam zaplanować dynamiczny rozwój Warszawy jak się planuje w innych miastach - w Paryżu, Rzymie, Londynie" - mówiła.

Pawlak wsparł kandydatkę na prezydenta Wrocławia

Wicepremier Waldemar Pawlak wziął udział w konferencji poświęconej przedsiębiorczości na Dolnym Śląsku, zorganizowanej przez Ilonę Antoniszyn-Klik, wicewojewodę dolnośląskiego i kandydatkę PSL na prezydenta Wrocławia.

Każdy region powinien szukać swojej specyfiki - powiedział w sobotę we Wrocławiu wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak. Zwrócił też uwagę na potrzebę większego zaangażowania się w projekty partnerstwa publiczno-prywatnego.

Pawlak wspominał, jak "parę tygodni temu" z wicewojewodą Antoniszyn-Klik był w siedzibie IBM we Wrocławiu w specjalnej strefie ekonomicznej, gdzie powstaje Centrum Usług Wspólnych i kilka tysięcy atrakcyjnych miejsc pracy w nowych technologiach. "To jest dobry przykład pokazujący, że każdy region powinien szukać swojej specyfiki. Niewątpliwie tutaj jest naturalna baza też do tego, aby rozwijać przedsiębiorczość wokół sektora IT. Jest kilka inwestycji w specjalnej strefie ekonomicznej na bardzo dobrym poziomie" - mówił Pawlak.



Dodał, że ważne jest, aby miejsce zamieszkania dawało atrakcyjne możliwości "takiej mobilizacji ducha" do wymyślania najlepszych rozwiązań. Tu wicepremier przywołał Podkarpacie, gdzie "powstaje Dolina Lotnicza i prezes WSK PLZ-Rzeszów Marek Darecki pokazywał na jednej z prezentacji m.in. silniki odrzutowe do najnowszych transatlantyckich samolotów pasażerskich".

Pawlak ocenił, że tego typu przykłady powinny zachęcać, aby w każdym regionie tworzyć takie warunki, które będą sprzyjały rozwojowi różnego rodzaju specyficznych dla danego regionu przedsięwzięć. "Obok tych mechanizmów wsparcia przez samorząd warto też wymienić potrzebę większego zaangażowania się w projekty typu partnerstwo publiczno-prywatne" - mówiła Pawlak.

Przypomniał, że została przyjęta przez rząd ustawa, która zmienia charakter gospodarowania odpadami. "Gospodarzem odpadów będą samorządy, czyli nie będzie takiej sytuacji, że na jednej ulicy będzie trzy czy więcej firm zbierających odpady, tylko to gmina będzie optymalizowała, żeby były niższe koszty i lepsze wykorzystanie odpadów" - mówił wicepremier.

Podobne mechanizmy - mówił Pawlak - będą wykorzystywane w ochronie zdrowia. "Wprowadzane są mechanizmy dobrowolnego przekształcania zakładów opieki zdrowotnej, to pewnie pojawią się też potrzeby takiego powiązania działań samorządu z sektorem prywatnym" - mówił wicepremier.

Pawlak mówił też o "darmowym internecie", który jest jednym z "czynników cywilizacyjnych" i staje się równie ważny jak "czysta woda i powietrze". "Dostęp do internetu powinien być traktowany z punktu widzenia samorządu jak element klimatu miejscowości" - mówił wicepremier. Dodał, że samorząd może tworzyć klimat do większej przedsiębiorczości w regionie.

"Dolny Śląsk ma takie potencjalne możliwości rozwoju i trzeba to wykorzystać, bo sąsiedztwo Niemiec i Czech daje możliwości nie tylko w skali regionalnej, polskiej ale i z punktu widzenia Europy" - mówił Pawlak.

Premier Donald Tusk gościł na Podkarpaciu

Goszczący w sobotę na Podkarpaciu premier Donald Tusk powiedział, że region ten jest "jednym z największych placów budowy, nie tylko w Polsce, ale i w Europie".

"Tylko na same drogi w latach 2008-10 na Podkarpacie trafi prawie 10 mld zł. To daje wyobrażenie, jakiej skali jest to plac budowy" - powiedział premier podczas konferencji prasowej w Nowej Wsi k. Rzeszowa.

Tusk zaznaczył, że jego rząd obalił "mit kreowany przez malkontentów o tym, że euro, które trafiają do Polski, omijają Podkarpacie i inne województwa z tzw. ściany wschodniej, tradycyjnie uboższej". Według szefa rządu, na jednego mieszkańca woj. podkarpackiego, lubelskiego, świętokrzyskiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego przypada blisko 790 euro środków unijnych. W pozostałych regionach ten przelicznik wynosi ponad 590 euro.

"Na serio przejęliśmy się potrzebą wyrównywania szans i możliwości" - dodał Tusk.

Konferencja prasowa odbywała się w Nowej Wsi k. Rzeszowa na budowie odcinka autostrady A4 od węzła Rzeszów centralny do węzła Rzeszów wschód. Liczący siedem kilometrów odcinek stanowi część przyszłej północnej autostradowej obwodnicy Rzeszowa, która ma odciążyć miasto z ruchu tranzytowego. Jego wykonanie obejmuje budowę m.in.: dwóch bezkolizyjnych węzłów autostradowych oraz dwupoziomowych skrzyżowań.

Inwestycja, której koszt wynosi ponad 439 mln zł, współfinansowana jest ze środków pochodzących z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko oraz z pieniędzy budżetowych. Autostrada A4 przebiegać ma od dawnego przejścia granicznego z Niemcami w Jędrzychowicach k. Zgorzelca przez m.in. Wrocław, Opole, Kraków, Tarnów, Rzeszów do przejścia granicznego z Ukrainą w Korczowej. Łączna jej długość wyniesie ok. 670 km.



Wcześniej szef rządu odwiedził budowę nowego terminala odpraw pasażerskich na podrzeszowskim lotnisku w Jasionce. Jego powierzchnia użytkowa wyniesie ponad 13,9 tys. mkw. Port lotniczy w Jasionce podczas Euro 2012 będzie pełnił role lotniska zapasowego. Koszt budowy to ok. 100 mln zł; inwestycja jest współfinansowana z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko. Kolejne 22 mln zł kosztować będzie wyposażenie terminalu w niezbędny sprzęt i urządzenia.

Wizytę premiera w Rzeszowie zakończyło spotkanie z działaczami regionalnej Platformy Obywatelskiej.

Schetyna poparł kandydata PO na prezydenta Szczecina

Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna poparł w sobotę w Szczecinie kandydata PO na prezydenta tego miasta Arkadiusza Litwińskiego. Razem z kandydatem spotkał się na jednym ze szczecińskich rynków z mieszkańcami.

Marszałek powiedział dziennikarzom, że przyjechał do Szczecina, by wesprzeć, namówić i przekonać szczecinian i mieszkańców Pomorza Zachodniego do udziału w wyborach samorządowych oraz przypomnieć, jak są one ważne, jak ważne jest wybór ludzi, którzy dobrze będą zarządzać miastem, powiatem, województwem.

"Dlatego jestem dziś obok Arkadiusza Litwińskiego, kandydata na prezydenta Szczecina, razem z ludźmi, którzy kandydują do rady miasta i sejmiku. Gorąco ich wspieram i trzymam za nich kciuki, bo ważne jest, byśmy wybrali sensownych, przyzwoitych, uczciwych ludzi, a tacy ludzie są tutaj w PO na Pomorzu Zachodnim" - zaznaczył.

Dodał też, że PO jest gwarantem rzetelnej pracy i znakiem jakości.



Schetyna - jak mówił - wystawia kandydatowi na prezydenta Szczecina, który jest posłem, bardzo dobrą ocenę za zaangażowanie i "etykę pracy", m.in. w klubie parlamentarnym i sejmowych komisjach.

W Szczecinie o stanowisko prezydenta walczy, oprócz Litwińskiego, także sześciu innych kandydatów. Urzędujący obecnie prezydent Piotr Krzystek, Małgorzata Jacyna-Witt oraz Bartłomiej Sochański startują z poparciem własnych komitetów. PiS wystawia senatora Krzysztofa Zarembę, PSL - Annę Nowak, SLD - Jędrzeja Wijasa.

Olejniczak przedstawił program wyborczy dla Bemowa

Jak najszybsza budowa linii metra na Bemowo i linii tramwajowej łączącej Nowe Bemowo z Jelonkami, otwarcie nowej szkoły podstawowej oraz przedszkoli i żłobków - to propozycje Wojciecha Olejniczaka, kandydata SLD na prezydenta Warszawy, dla tej części stolicy.

Europoseł Sojuszu chciałby również wspierać drobny handel w każdej z warszawskich dzielnic.

Olejniczak odwiedził w sobotę rano Jelonki, czyli starą część Bemowa. Był m.in. w Hali Wola i na pobliskim bazarze, gdzie robił zakupy, rozdawał ulotki i rozmawiał z kupcami.

"Jednym z moich priorytetów wyborczych jest właśnie wspieranie takich lokalnych ryneczków osiedlowych. Uważam, że niezwykle ważne jest, by oprócz takiego tradycyjnego handlu, rozwijał się też ten niszowy, gdzie można kupić taniej zarówno owoce, warzywa, jak i artykuły codziennego użytku" - powiedział Olejniczak PAP.

Jak dodał, trzeba wspierać tego typu inicjatywy, pomagać kupcom w inwestycjach tak, żeby ich handel odbywał się w lepszych warunkach.

Olejniczak przedstawił też kilka swych propozycji wyborczych dla Bemowa. "Najważniejszą kwestią jest w tej chwili komunikacja, czyli połączenie Bemowa z centrum linią metra. Ta inwestycja powinna być jak najszybciej realizowana" - podkreślił europoseł Sojuszu.



Oprócz tego, kandydat SLD chciałby zrealizować też planowaną od kilku lat w Warszawie budowę ulicy Nowolazurowej, która miałaby biec od skrzyżowania obecnej ulicy Lazurowej z Szeligowską aż do obwodnicy Raszyna i Alej Jerozolimskich.

W programie Olejniczaka znalazła się też propozycja połączenia linią tramwajową Jelonek z Nowym Bemowem, budowy szkoły podstawowej przy ulicy Zachodzącego Słońca (Nowe Bemowo), a także przedszkoli i żłobków.

Czesław Bielecki przedstawił propozycje dla warszawskiego handlu

Prywatyzacja mienia komunalnego, w pierwszej kolejności lokali użytkowych i wsparcie budowy nowoczesnych domów towarowych w miejscu dzisiejszych bazarów - to niektóre propozycje kandydata na prezydenta m.st. Warszawy Czesława Bieleckiego.

Swoje propozycje Bielecki, kandydat popierany przez PiS, przedstawił na sobotniej konferencji prasowej zorganizowanej na stołecznym Bazarze Różyckiego.

W opinii Bieleckiego przede wszystkim należy uporządkować sprawę własności. "Nie można inwestować w sklepy, ulice, przy których są te sklepy, jeżeli nie ma się żadnej gwarancji władania - długoletniej dzierżawy albo własności. Uważam, że miasto nie powinno być jednocześnie monopolistą od decyzji w sprawach nieruchomości oraz graczem i spekulantem na rynku. Obywatele, przedsiębiorcy, kupcy, restauratorzy są od tego, aby robić interesy, a miasto ma pełnić rolę regulatora" - mówił Bielecki.

Zaproponował prywatyzację mienia komunalnego, w pierwszej kolejności lokali użytkowych. Jego zdaniem potrzebne jest także sporządzenie szczegółowych planów zagospodarowania przestrzennego z określeniem miejsc pod działalność handlową, podpisywanie z kupcami umów wieloletnich na 10-20 lat, wsparcie budowy nowoczesnych kupieckich domów towarowych w miejscu dzisiejszych bazarów.

"Kupcy nie chcą bez końca handlować w takich jak obecnie warunkach. Chcą normalnie działać w halach handlowych, w cywilizowany sposób. To wymaga długoletniej dzierżawy" - podkreślił.



Bielecki ocenił, że konieczna jest także sprawna "polityka czynszów, która umożliwi funkcjonowanie zwykłych usług, zwykłego handlu, który nie owocuje wielki zyskami". Zaproponował on m.in. pomniejszenie opłat czynszowych o kwoty zainwestowane w rozwój sklepów, niepodnoszenie w najbliższych latach wysokości opłat za użytkowanie wieczyste oraz zróżnicowanie wysokości opłat czynszowych w zależności od atrakcyjności miejsca, w jakim nieruchomości użytkowe są położone.

"Lokalizacja przy ul. Targowej to nie jest lokalizacja przy Trakcie Królewskim" - mówił Bielecki.

Kandydat na prezydenta Warszawy ocenił też, że niedoinwestowanie Pragi jest ogromne. "Ratusz przeznacza na Pragę parokrotnie mniej niż na pozostałe dzielnice Warszawy. Mówię to do wszystkich mieszkańców Pragi: potrzebna wam jest nie tylko obwodnica śródmiejska, która obejmie też Pragę, nie tylko okrężna linia kolejowa, która umożliwi wam normalny dojazd do śródmieścia, ale także inwestycje nad Wisłą, bo Praga musi bliżej Wisły" - uznał Bielecki.

Bielecki podkreślał też swoją bezpartyjność. "Opozycja mnie popiera, ponieważ uważa, że mam autorski program i dość energii, aby ten program (...) zrealizować" - ocenił. Zapowiedział też, że w poniedziałek odbędzie się jego debata z prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz.

Bieleckiemu towarzyszyła żona, scenarzystka filmowa Ilona Łepkowska.

Jarosław Kaczyński wspierał kandydatów PiS w Gorlicach

Polska może się zmieniać już od wyborów samorządowych; PiS może do tego się przyczynić, ponieważ ma dobry program - przekonywał w sobotę w Gorlicach prezes tej partii Jarosław Kaczyński.

"Kartka wyborcza za PiS, za naszymi kandydatami, za kandydatami na radnych wojewódzkich, na burmistrza, za tymi z PiS, to będzie kartka za tym programem, to będzie kartka za próbą uczynienia w Polsce w końcu czegoś nowego, bo rząd mamy po prostu gnuśny. Gnuśny i zajmujący się głównie propagandą" - mówił Kaczyński w trakcie spotkania z mieszkańcami Gorlic (małopolskie).

"Doszliśmy do wniosku, że mimo że jesteśmy w opozycji, to powinniśmy podjąć wysiłek, by Polska zaczęła się zmieniać już począwszy od 2010 roku i że okazją do tego są wybory samorządowe" - dodał.

Szef PiS podkreślił, że PiS w tej chwili jest jedyną formacją polityczną w Polsce, która "uznaje, że w polityce liczy się prawda i przyzwoitość". "Inni jakoś o tym zapominają" - zaznaczył.

Zdaniem Kaczyńskiego podstawą zmian w samorządach powinno być planowanie. Podkreślił, że taki postulat zawiera program PiS dla samorządów. "Odrzucamy politykę, która się sprowadza do działania od przypadku do przypadku" - zaznaczył.

"Plan dla każdej gminny powinien być inny, bo każda gmina jest inna" - dodał.

"Uwierzmy w siebie. Zmieńmy władzę" - przekonywał lider PiS.