Kanadyjska Arktyka może stać się miejscem działania terrorystów i przestępców - ostrzegają kanadyjskie służby specjalne. Choć nie jest to obszar gościnny, to niektóre organizacje przestępcze mogą próbować przeniknąć na teren Kanady właśnie przez to terytorium.

Ostrzeżenie zawarto w raporcie, do którego dotarła agencja The Canadian Press, przygotowanym jeszcze w styczniu tego roku przez Centrum Oceny Zagrożeń, w którym współpracuje wywiad (Canadian Security Intelligence Service), policja (RCMP) oraz inne agencje.

Autorzy zaznaczyli w nim, jak cytowały media, że w ostatniach latach do kanadyjskiej Arktyki już próbowali się przedostać na statkach zarówno organizatorzy przemytu nielegalnych imigrantów, handlarze narkotyków i organizacje przestępcze.

Telewizja CBC zwróciła uwagę, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat ludność kanadyjskiej Arktyki wzrosła o 16 proc. Zimne terytoria przyciągają też coraz więcej turystów. W to zwiększone zainteresowanie Arktyką chcą się wmieszać zarówno terroryści, organizacje przestępcze czy różne organizacje, które na ogół organizują akcje pokojowe, ale - wskazuje raport - niektóre z nich odwołują się do brutalniejszych metod.

W raporcie wspomina się też o Osamie bin Ladenie, podkreślając, że al-Kaida wskazywała na Kanadę jako jeden z możliwych celów.

Specjaliści, z którymi rozmawiali dziennikarze, zwracali uwagę na już zaistniałe przypadki statków, które wpływały do portów w Arktyce nie niepokojone przez straż przybrzeżną.

The Canadian Press podkreśliła, że jeszcze kilka lat temu policja niewłaściwie szacowała tempo ocieplania klimatu. Tymczasem lodowce topnieją szybciej, a łatwiejsze warunki dostępu do Artyki to nie tylko okazja dla rozwoju gospodarczego, co często się podkreśla, ale także łatwiejsze warunki dla przestępców w regionie, który jest strzeżony i patrolowany w niewystarczającym stopniu.