Według raportu unijnej agencji ds. narkotyków w Lizbonie, w 2009 roku w UE oficjalnie zgłoszono 24 nowe syntetyczne środki psychoaktywne, zwane w Polsce dopalaczami. To rekord.

"W 2009 roku formalnie zgłoszono do unijnego systemu wczesnego ostrzegania 24 nowe syntetyczne substancje psychoaktywne. To największa liczba zgłoszeń w ciągu jednego roku" - czytamy w opublikowanym w tym tygodniu raporcie Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCDDA) w Lizbonie.

"Wydaje się, że syntetyczne psychoaktywne substancje będą w dalszym ciągu najczęściej zgłaszanymi nowymi narkotykami" - dodają autorzy raportu.

Zgodnie z raportem, mefedron (organiczny związek chemiczny, pochodna katynonu, stosowany jako stymulant i empatogen), którego efekty zażycia przypominają działanie amfetaminy czy kokainy, jest czwartym najczęściej używanym w UE narkotykiem (po konopiach indyjskich, ecstasy i kokainie). Aż jedna trzeci z 2295 respondentów ankiety internetowej przeprowadzonej przez EMCDDA wraz z brytyjskim muzycznym magazynem Mixmag przyznała się do zażycia mefedronu w ciągu ostatniego miesiąca, a pozostali w ciągu ostatniego roku bądź wcześniej.

Sprzedaży mefedronu już zakazało 15 państw UE

Sprzedaży mefedronu już zakazało 15 państw UE. KE zaproponowała ogólny unijny zakaz mefedronu, który może zostać przyjęty przez 27 państw już w grudniu. KE zapowiedziała też zmianę unijnych przepisów w walce z narkotykami, "tak aby można było lepiej zmierzyć się z rosnącym rynkiem nowych narkotyków". Jak nieoficjalnie poinformowały źródła polskie, może to nastąpić już w grudniu.

EMCDDA monitoruje dopalacze poprzez system wczesnego ostrzegania o nowych narkotykach, do którego kraje zgłaszają nowe substancje. Sama agencja od 2006 roku monitoruje też internet pod kątem dopalaczy.

W 2010 roku w UE zidentyfikowano 170 sklepów internetowych, w których sprzedawano zarówno legalne, jak i zakazane produkty. Jeśli ograniczyć się tylko do "legalnych dopalaczy", to najwięcej zarejestrowanych sklepów "on line" jest w Wielkiej Brytanii (38), następnie w Niemczech i Holandii. Polska, Francja i Węgry mają przynajmniej po pięć zarejestrowanych sklepów - czytamy w raporcie.

Raport EMCDDA to potwierdzenie polskiej diagnozy o zagrożeniu dopalaczami - uważa minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. "Polska diagnoza związana z tak ogromnym zagrożeniem dopalaczami została potwierdzona w diagnozie ośrodków badawczych i raporcie UE" - powiedział minister na konferencji prasowej po posiedzeniu ministrów "27" w Brukseli we wtorek, zachęcając dziennikarzy do lektury nieopublikowanego jeszcze wówczas raportu. Dzięki nagłośnieniu przez Polskę problemu dopalaczy "nie będzie w przyszłości nikogo w KE, kto uzna, że ten problem nie istnieje" - dodał.