Przechwycenie bomb, wysłanych samolotami z Jemenu do USA, pokazuje, że transport ładunków drogą lotniczą, dla którego nie ma ujednoliconych zasad kontroli, stanowi potencjalne zagrożenie - wskazywali w sobotę eksperci, których opinie przytacza agencja AP.

Philip Baum, redaktor naczelny "Aviation Security International", zwrócił uwagę, że pakunki, wysyłane przez firmy, które regularnie korzystają z usług przewoźników, nie zawsze są prześwietlane, kontrolowane przez psy, potrafiące wywęszyć materiały wybuchowe, itp.

Pakunki, transportowane samolotami pasażerskimi, mają być co prawda kontrolowane na obecność materiałów wybuchowych, ale procedury kontrolne są bardzo różne w różnych krajach - wskazują analitycy. Piątkowe przechwycenie dwóch pakunków z materiałami wybuchowymi pokazuje, że w niektórych przypadkach kontrole mogą być nieskuteczne.

Baum uważa, że skoro "lotnictwo jest globalnym biznesem", potrzeba skutecznych procedur kontrolnych w skali globalnej. Zwraca uwagę, że cargo, chociaż jest przewożone nie tylko samolotami towarowymi, ale także samolotami pasażerskimi, nie podlega równie ostrym kontrolom, co bagaże pasażerów.

Inni eksperci wskazują, jak pisze AP, że system bezpieczeństwa przewozów towarowych jest bardzo skuteczny w niektórych regionach, ale dość słaby w innych, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie.