W przypadku upadłości biura podróży i odwołania imprezy można odzyskać pieniądze, pod warunkiem, że płaciliśmy kartą, informuje "Dziennik Polski".

Jak to zrobić? - Wystarczy złożyć reklamację w banku i powołać się na nieotrzymanie opłaconej usługi, przekonują analitycy firmy doradczej Expander.

- Jeśli wpłaciliśmy pieniądze na poczet przyszłej wycieczki w gotówce, a biuro podróży upadło, mamy niewielkie szanse na ich odzyskanie. Często masa upadłościowa nie pozwala na pokrycie wszystkich długów. Tymczasem jeśli zapłaciliśmy kartą, mamy dużą szansę na odzyskanie pieniędzy, powiedział "Dziennikowi Polskiemu" Paweł Majtkowski, analityk Expandera.

Jak to możliwe, że bank może zwrócić nam pieniądze, skoro wina leży po stronie biura podróży? Otóż instytucją zapewniającą bezpieczeństwo transakcji kartą jest tzw. chargeback, co można przetłumaczyć jako obciążenie zwrotne.

- To dzięki chargebackowi transakcje dokonane kartą mogą zostać unieważnione, wyjaśnia Majtkowski. W rezultacie klient dostaje pieniądze, a bank za pośrednictwem organizacji płatniczej próbuje je odzyskać od nieuczciwego (lub upadłego) sprzedawcy (np. biura podróży). Jeśli się nie uda, straty banku pokrywa specjalne ubezpieczenie.