Amerykański koncern Chevron i rosyjski Rosnieft planują wydobycie ropy naftowej z dna Morza Czarnego, jeśli uzyskają zwolnienia podatkowe od rosyjskiego rządu.



Taka ulga podatkowa miałaby „zapewnić ekonomiczną rentowność przedsięwzięcia” – wynika z wstępnego porozumienia obu firm, do którego dotarła agencja Bloomberg. Koncerny zamierzają zakończyć negocjacje do marca przyszłego roku i rozpocząć odwierty pod koniec następnego roku. Na Chevron przypada dokładnie jedna trzecia (33,3 proc.) udziałów w joint venture.

Rosja potrzebuje kapitałów i nowoczesnych technologii, które umożliwią eksploatację trudniej dostępnych złóż ropy w momencie, kiedy wydobycie surowca z syberyjskich szybów zaczyna wyraźnie się zmniejszać. Dla Chevronu byłaby to już druga próba przystąpienia do wydobycia ropy naftowej na rosyjskim szelfie kontynentalnym. Pierwsza załamała się w 2004 roku, kiedy rosyjski rząd anulował porozumienie o wspólnym przedsięwzięciu u brzegów Sachalina, na Dalekim Wschodzie.

Umowa zapewni Chevronowi wkroczenie na mało zbadany obszar Morza Czarnego, gdzie nieco wcześniej amerykański rywal, Exxon Mobil, zdobył prawa do eksploracji szelfów Turcji i Rumunii, podobnie zresztą, jak brazylijski Petroleo Brasileiro, rosyjski Łukoil i Vanco Energy, także z USA.

Amerykański koncern obiecał wyłożyć 1 mld dolarów na sfinansowanie projektu.