Premier spotkał się z Millerem ws. zawartości czarnych skrzynek
Premier Donald Tusk spotkał się z szefem MSWiA Jerzym Millerem w poniedziałek wieczorem w sprawie przywiezionych przez ministra kopii zapisów tzw. czarnych skrzynek z prezydenckiego samolotu - powiedział we wtorek rano PAP rzecznik rządu Paweł Graś.
Graś nie chciał mówić o szczegółach spotkania.
Spotkanie z Millerem zapowiedział premier w poniedziałek w programie "Tomasz Lis na żywo". Według zapowiedzi Tusk chciał się dowiedzieć od Millera na ile przywiezione materiały "technicznie są przygotowane do prezentacji".
We wtorek o godz. 12 zbiera się Rada Bezpieczeństwa Narodowego, która - jak powiedział PAP dyrektor biura prasowego Kancelarii Sejmu Krzysztof Luft - zapozna się z zawartością czarnych skrzynek z prezydenckiego samolotu, który rozbił się 10 kwietnia pod Smoleńskiem. Członkowie Rady mają też wyrazić opinię na temat sposobu upublicznienia tych zapisów.
Premier powiedział w poniedziałek, że w sprawie przywiezionych przez Millera materiałów będzie chciał rozmawiać także z ministrem sprawiedliwości Krzysztofem Kwiatkowskim. Biuro prasowe resortu sprawiedliwości, pytane we wtorek rano przez PAP, nie wiedziało, czy do takiej rozmowy już doszło; biuro podało, że Kwiatkowski do czwartku przebywa w Ugandzie na spotkaniu ministrów sprawiedliwości krajów ONZ.
Teraz o wszystkim zdecydują politycy
Rada Bezpieczeństwa Narodowego, która zbiera się we wtorek o godz. 12, zapozna się z zapisami z czarnych skrzynek prezydenckiego samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem - poinformował PAP szef biura prasowego Sejmu Krzysztof Luft.
"W trakcie posiedzenia członkowie Rady zapoznają się z zapisami z czarnych skrzynek i będą mogli przedstawić swoją opinię w sprawie sposobu upublicznienia tych zapisów" - powiedział we wtorek rano Luft. Dodał, że posiedzenie odbędzie się w Belwederze.
Szef MSWiA Jerzy Miller w poniedziałek wieczorem przywiózł z Moskwy kopie zawartości tzw. czarnych skrzynek prezydenckiego samolotu, który 10 kwietnia rozbił się pod Smoleńskiem, a także stenogramy z rozmów pilotów. Po przylocie do Polski powiedział dziennikarzom, że przywieziona nagrana wersja elektroniczna "wymaga obróbki, ponieważ jest to surowy zapis, czyli bardzo dużo szumów".
Premier Donald Tusk zadeklarował w poniedziałek, że chciałby, aby decyzja o zakresie w jakim zostanie udostępniony zapis z czarnych skrzynek zapadała przy udziale "innych polityków". Wymienił członków RBN: Bronisława Komorowskiego, Jarosława Kaczyńskiego, Waldemara Pawlaka i Grzegorza Napieralskiego. Premier mówił również, że upublicznienie zawartości czarnych skrzynek może nastąpić w kilkadziesiąt godzin po spotkaniu Rady.
We wtorek rano w Sejmie szef SLD i członek RBN Grzegorz Napieralski powiedział dziennikarzom, że zapis czarnych skrzynek powinien być albo powszechnie dostępny dla wszystkich, albo tylko dla prokuratury. "Moim zdaniem albo wiedzą o tym wszyscy, albo nie wie nikt, tylko prokurator" - powiedział Napieralski, pytany czy politycy powinni decydować o upublicznieniu czarnych skrzynek.
Jednocześnie Napieralski zaznaczył, że zapis czarnych skrzynek jest bardzo specjalistyczny. "Pytanie, czy politycy, którzy nie mają specjalnego doświadczenia i wyszkolenia, mogą prawidłowo odczytać zapisy rozmowy pilota z wieżą" - dodał. Wyraził obawę, że uczestnicy posiedzenia Rady mogą nie wiedzieć, czy przedstawiana im informacja jest "prawdziwa, czy też błędna"