23.10. Warszawa (PAP) - Stołeczni radni po raz kolejny zajmowali się w czwartek sprawą prywatyzacji Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Zastrzeżenia radnych klubu Lewicy wzbudziły zapisy ogłoszonego przez miasto przetargu na wykonanie analizy przedprywatyzacyjnej tej spółki. W specyfikacji warunków przetargu określono, że jego zwycięzca opracuje m.in. strategię prywatyzacji SPEC. Przewidywany koszt zamawianego opracowania to 3 mln zł. Zastrzeżenia radnych wzbudził fakt, że wybrany w przetargu wykonawca mógłby zostać doradcą w procesie prywatyzacji SPEC, ale tylko opcjonalnie - w przypadku podjęcia przez miasto decyzji o prywatyzacji spółki w trybie negocjacji podjętych na podstawie publicznego zaproszenia. Koszt doradztwa prywatyzacyjnego ustalony został na 7 mln zł. Radny klubu Lewicy Andrzej Golimont powiedział, że taka specyfikacja warunków zamówienia sprawia, że radni, którzy ostatecznie mieliby podjąć decyzję o sprywatyzowaniu SPEC, nie będą mieli podstaw do uznania, że przygotowane przez zwycięzcę przetargu opracowania są rzetelne i obiektywne. "Otwartym tekstem i w majestacie prawa mówi się, co firma dokonująca analizy ma zrobić, żeby spełnić wymagania zamawiającego i żeby dostać nie 3, a 10 mln zł" - powiedział. Golimont podkreślał, że decyzja o formie zbycia przez miasto akcji SPEC należy do wyłącznych kompetencji Rady Warszawy, która może zdecydować o innej ścieżce prywatyzacji, m.in. w drodze aukcji lub poprzez giełdę. Zarzuty te odpierała Renata Tomusiak, dyrektor biura nadzoru właścicielskiego, które prowadzi postępowanie przetargowe w imieniu miasta. Jak powiedziała, przetarg przygotowany został zgodnie z prawem i obowiązującymi procedurami dotyczącymi zamówień publicznych i że nikt nie zgłaszał do niego zastrzeżeń. Podkreśliła także, że wyłączne kryterium przetargu stanowi cena oferowana przez biorące w nim udział firmy, w związku z czym może on zostać rozstrzygnięty po cenie niższej niż przewiduje uchwała Rady Warszawy. Ostatecznie radni uznali, że przedstawiona przez Tomusiak z upoważnienia prezydenta informacja nt. ogłoszonego we wtorek przetargu jest niewystarczająca i zdecydowali, że zostanie ona zgłoszona do porządku obrad kolejnej sesji. Decyzję o rozpoczęciu prac przygotowawczych do prywatyzacji SPEC - spółki zajmującej się przesyłem i dostarczaniem energii cieplnej na terenie miasta stołeczni radni podjęli w lipcu br. Radni PO podkreślali wówczas, że nie oznacza ona zgody Rady Warszawy na prywatyzację tej spółki, a jedynie na wykonanie analizy dotyczącej jej wartości, stanu prawnego i perspektyw rozwoju. Uchwała przewidująca prywatyzację SPEC rozpatrywana była przez radnych w styczniu br. Wówczas przepadła w głosowaniu - za jej przyjęciem było 26 radnych z PO, a przeciw 28 z PiS i Lewicy. Przeciwni podjęciu uchwały byli także związkowcy ze SPEC, którzy mówili, że prywatyzacja spółki może spowodować znaczny wzrost cen energii cieplnej, brak kontroli nad dostarczaniem ciepła do mieszkań oraz utratę kontroli nad warszawską stacją ciepłowniczą. (PAP) mca/ mp/