Flagi Unii Europejskiej, w barwach narodowych oraz stolicy zawisły na ulicach Warszawy. Oflagowane zostały również miejskie autobusy i tramwaje. W ten sposób wywieramy presję na rząd PiS-u, aby zawarł kompromis ws. budżetu unijnego – tłumaczył w środę prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Flagi UE, Polski i Warszawy zostały umieszczone na najbardziej reprezentacyjnych ulicach miasta, m.in.: na Trakcie Królewskim, Marszałkowskiej, części Świętokrzyskiej i w Alejach Jerozolimskich oraz Jana Pawła II. Oflagowane są również autobusy i tramwaje. Symbole unijne mają być wyświetlane na stołecznych budynkach.

"Przez cały czas wywieramy presję na rząd PiS-u i również demonstrujemy całej unii Europejskiej, że stanowisko rządu PiS (…), niezgoda na fundusze europejskie, to nie jest stanowisko całej Polski, to jest tylko i wyłącznie stanowisko rządu, a samorządy i olbrzymia większość obywateli się z tym stanowiskiem nie zgadzają" – tłumaczył na konferencji prasowej w Warszawie Trzaskowski.

Spotkanie z przedstawicielami mediów odbyło się nieopodal pomnika warszawskiej Syrenki, która z tej okazji została przyobleczona w unijną flagę.

PAP zwróciła się z pytaniem do rzeczniczki ratusza o koszty związane z akcją, jednak do czasu publikacji tego materiału prasowego, nie otrzymała odpowiedzi.

Zgodnie z zarządzeniem Prezydenta m.st. Warszawy z 2016 r. flagi państwowe i flagi miasta stołecznego umieszcza się na pojazdach komunikacji miejskiej w święta państwowe i dni pamięci.

W szczególnie uzasadnionych przypadkach, prezydent może podjąć decyzję o umieszczaniu flag w dniu innym niż wymienione w zarządzeniu.

Pod koniec października prezydent Warszawy polecił wywieszenie flag na pojazdach komunikacji miejskiej w geście wsparcia dla antyrządowych protestów, do których dochodziło w stolicy oraz innych miastach.

W czwartek unijni liderzy na szczycie RE w Brukseli podejmą próbę znalezienia kompromisu w sprawie wieloletniego budżetu na lata 2021-2027, który musi być przyjęty w pakiecie z funduszem odbudowy wartym 1,8 bln euro oraz mechanizmem powiązania środków unijnych z kwestią praworządności. Polska i Węgry sprzeciwiają się rozporządzeniu dotyczącym mechanizmu warunkowości.

Minister ds. Unii Europejskiej Konrad Szymański powiedział, że porozumienie jest możliwe pod warunkiem spełnienia polskich oczekiwań. Dodał, że intencją polskiego rządu jest porozumienie, ale nie za wszelką cenę.