Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała w środę że jej rząd stara się znaleźć sposób na odblokowanie weta Polski i Węgier w sprawie unijnego budżetu i jednocześnie zachowania mechanizmu praworządności. Merkel zastrzegła jednak, że nie może obiecać przełomu podczas czwartkowego spotkania Rady Europejskiej.

Merkel odniosła się w ten sposób do negocjacji w sprawie długoterminowego budżetu Unii i funduszu odbudowy podczas środowego przemówienia w Bundestagu w trakcie debaty nad przyszłorocznym budżetem Niemiec.

Kanclerz zasugerowała, że celem jej rządu jest znalezienie kompromisu z Polską i Węgrami, które sprzeciwiają się powiązaniu wypłaty środków unijnych z praworządnością, ale przy jednoczesnym zachowaniu mechanizmu. Zastrzegła jednak, że nie może obiecać przełomu podczas czwartkowego spotkania Rady Europejskiej.

Merkel skomentowała również toczące się negocjacje ws. umowy handlowej z Wielką Brytanią. Jak stwierdziła, porozumienie w tej sprawie nadal jest możliwe przed wygaśnięciem okresu przejściowego, ale państwa UE są gotowe pozwolić odejść Wielkiej Brytanii bez umowy, jeśli Londyn nie zrezygnuje ze swoich postulatów dotyczących wolnego rynku.

"Nadal nad tym pracujemy, ale jesteśmy przygotowani na odrzucenie warunków, których nie możemy zaakceptować" - stwierdziła Merkel. "Jedna rzecz jest jasna: integralność rynku wewnętrznego musi zostać zachowana (...) musimy mieć równe reguły gry dla wszystkich, nie tylko dzisiaj, ale jutro i w przyszłości" - zaznaczyła.

Najwięcej uwagi Merkel poświęciła pandemii, w emocjonalny sposób wzywając Niemców do zmiany zachowania i opowiadając się za zaostrzeniem restrykcji.

"Żyjemy w pandemii. Żyjemy tym samym w sytuacji nadzwyczajnej. I musimy również uczynić coś na rzecz tego, by w tej szczególnej sytuacji także szczególnie działać, i znajduje to wyraz w tym budżecie" - powiedziała szefowa niemieckiego rządu.

Jak jednocześnie zaznaczyła, Niemcy są gospodarczo silnym, demokratycznym państwem ze społeczną spójnością i silnym społeczeństwem obywatelskim. "Siła ta jest tym, co kieruje nami w tym budżecie, chcemy ją utrzymać również w tej wyjątkowej sytuacji" - zadeklarowała.

Przyznała, że decyzja o zaciągnięciu długów w tak dużej wysokości "nie jest w żadnym razie łatwa", gdyż oznacza obciążenie przyszłych gospodarstw domowych oraz ograniczenia dla przyszłych wydatków i przyszłych pokoleń.

"Najważniejszym kluczem do skutecznego zwalczania wirusa jest odpowiedzialne postępowanie każdej osoby oraz gotowość do współdziałania" - oceniła Merkel. Wyraziła przekonanie, że zdecydowana większość ludności Niemiec jest na to nadal gotowa, za co należy się jej serdeczna wdzięczność. Dodała, iż w wolnościowej demokracji państwo działać może w inny sposób niż w krajach "skłaniających się ku dyktaturze".

Jak oświadczyła niemiecka kanclerz, w pierwszym kwartale przyszłego roku nie będzie jeszcze można dokonać tylu szczepień, by nastąpiła widoczna poprawa sytuacji epidemicznej. Istnieje jednak szansa na zaszczepienie wtedy zwłaszcza osób w podeszłym wieku i personelu medycznego czyli grup, w których śmiertelność z powodu koronawirusa jest największa.